rozwód,podział majątku,

Pytanie z dnia 02 kwietnia 2019

Sprawa dotyczy małżeństwa które trwa niecałe 2 lata. Mamy córkę (2,5 roku). Mąż mnie zdradził, twierdzi ze sama do tego doprowadziłam. Córka pojawiła się jeszcze przed ślubem, była to świadoma decyzja. Zaszłam w ciąże a mąż zaczął imprezować, wychodzić z kolegami, po porodzie obiecywał ze to się zmieni. Była chwila spokoju, po ślubie znów ważniejsi byli koledzy, zabawa, do tego masa wyjazdow służbowych wiec byłam sama z dzieckiem. W wyniku tego oddalilismy się od siebie, nie sypialismy ze sobą tak często jak kiedyś. Niecały rok po ślubie zaczął mnie zdradzać. Najpierw chciał rozwodu za porozumieniem (chcia mi płacić 1000 zł na dziecko). Później stwierdził ze nie jest pewny czy chce rozwodu. Ostatnio znów jest do nas pesymistycznie nastawiony- jeszcze nawet nie zaczęliśmy terapii. Mąż ma własna działalność gospodarcza i jest członkiem spółki. jego zarobki są zróżnicowane gdyż są to prowizje ale jest to od 20000 zł wzwyż (czasem bywało nawet po 50000 zł). Obecnie nie mieszkamy razem, mąż daje mi co miesiąc 2500zl. Mieszkanie zakupił jeszcze przed ślubem wiec nie mam prawa tam mieszkać, zazadal naszej wyprowadzki przez co mieszkam z córka w małym pokoiku u moich rodziców, gdzie mój ojciec jest alkoholikiem, bardzo często jesteśmy świadkami awantur. Mąż Z córka widzi się raz na tydzień albo trzy- zalezy jak mu się wymyśli. Jeśli mąż nie podejmie próby walki o nasze małżeństwo i rodzine to zastanawiam się nad orzeczeniem o jego wyłącznej winie. Wiem ze wtedy mogę dostać alimenty również na siebie. Czy przy takich jego zarobkach jestem w stanie dostawać więcej czy lepiej jest się „dogadać” tak jak on tego chce ? Dodam ze obecnie nie pracuje, do tej pory zajmowałam się dzieckiem. Aby pójść do pracy dziecko musi isc do przedszkola, na publiczne nie mam co liczyć, zostaje prywatne. Chce aby moje dziecko miało zapewnione życie takie jak do tej pory, czyli bez awantur, alkoholizmu wkoło i strachu czy starczy nam na życie.

Dzień dobry, uwazam, że w opisywanej sytuacji faktycznie "warto" powalczyć o stwierdzenie jego winy - wtedy ma Pani szansę na alimenty tylko z powodu obniżenia stopy życiowej (warunków życia). Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 3 kwietnia 2019 14:31 Zmodyfikowano dnia: 3 kwietnia 2019 14:31 Obejrzało: 190 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, zanim mąż się zdeklaruje, czego chce, polecam przede wszystkim już teraz złożyć pozew o zaspokojenie potrzeb rodziny, co pozwoli Pani już teraz uzyskać środki na swoje potrzeby, a nie tylko na dziecko. Poza tym warto gromadzić wszelkie dokumenty i inne dowody na wykazanie winy męża za rozkład pożycia, gdyż z pewnością mogą się przydać. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl

Odpowiedź nr 2 z dnia 3 kwietnia 2019 15:10 Zmodyfikowano dnia: 3 kwietnia 2019 15:10 Obejrzało: 189 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.