rozwód,podział majątku małżonków

Pytanie z dnia 09 lipca 2019

Szanowni Państwo, Jestem po ślubie 6 lat, znam męża od 10 lat. Jestem kobieta wykształconą, znam obce języki i się sama zastanawiam dlaczego tak długo tkwię w tym związku. Myślę już od dłuższego czasu o rozwodzie, ale boję się że zostanę z niczym. Jak poznałam męża to akurat z siostrą sprzedałam dom pod Warszawą. Ja miałam wtedy 340 tys zł i za 220 tys kupiłam mieszkanie w Pułtusku (panieńskie). Mieszkaliśmy w kawalerce męża bo mieszkanie długo się budowało. Po 6 dniach od ślubu zrobiłam z tego mieszkania darowiznę na niego. Zmusił mnie do tego. Od początku był bardzo agresywny w stosunku do mnie, ale byłam głupia i zakochana, nawet jak w szarpaninie złamał mi nos. Za 4 lata sprzedaliśmy to mieszkanie. Za miesiąc dostajemy klucze do kolejnego mieszkanie. Zaznaczam że to są ciągle moje pieniądze, chodź akty notarialne mówią już inaczej. Ale to ja pierwsza włożyłam te 220 tys zł, którymi mój mąż teraz obraca. On tylko za 30 tys wykończył moje mieszkanie. Mamy też mieszkanie na kredyt. Mój mąż ma 2 synów (20 i 25 lat) z pierwszego związku. My nie mamy dzieci. Mąż choruje na cukrzycę i nadciśnienie. Boję się, że jak umrze (czego mu nie życzę) jego synowie mi odbiorą wszystko. Młodszy syn przez 3 lata mieszkał z nami bo uważał że jestem lepsza niż jego matka biologiczna. Zawsze wspierałam jego dzieci. Dziś są już na swoim. Ale przez te 10 lat jestem traktowana jak śmieć. Jego dzieci to widziały, jego rodzice, bracia, siostra. Ale wszyscy stoją za moim mężem bo to jego rodzina. Widzę że od dawna jest w moim związku przemoc fizyczna (mąż potrafi mnie uderzyć z byle powodu i to często), przemoc psychiczna (wyzywa mnie kilka razy dziennie - tu pizdo, kurwo, głąbie itp.), przemoc finansowa (to ja od dnia ślubu płacę za wszystkie rachunki, jego leki, benzynę, zakupy, karmę dla kotów, alimenty na jego młodszego syna (!!!) a on tylko odkłada pieniądze na swoje konto), żeby sobie ulżyć zmusza mnie to seksu. Wiem, że mnie zdradza - mam dostęp do jego kota erotycznego w Internecie - rozgryzłam hasło w minutę - mój tata był informatykiem i mnie nauczył różnych rzeczy, mam podgląd do jego telefonu - opcja Duet w Play i widzę które nr to nr panienek z sieci, kilka razy widziałam te smsy, zdjęcia jakie im wysyła i jakie one mu wysyłały - obnażone części intymne. Znoszę to bo ciągle się boje że zostanę z niczym. Ja do stycznia 2019 roku zarabiałam duże pieniądze w firmie międzynarodowej i na korepetycjach z angielskiego. Ale odeszłam z firmy - uwolniłam się od kolejnego oszusta jakim był mój szef. I teraz jestem na bezrobotnym, bo czekam na fundusze z Urzędu Pracy na otwarcie szkoły językowej. I teraz jak nie mam dochodów to jestem wg męża - nierobem, darmozjadem, śmieciem i najgorszym gównem. Mam już tego dosyć. Ale jestem przez niego tak zastraszana, że nie mam odwagi, chyba, że ktoś mi jej doda. Nie pozwala mi się od paru lat widywać z siostrą, a tylko ona mi została, z koleżankami, czuję się jak w więzieniu. Chcę żeby jakiś dobry prawnik mi pomógł. Chcę żeby mąż został ukarany za 10 lat bicia i poniżania mnie, nie dokładania się do gospodarstwa domowego. Żebym po podziale majątku dostała to co było moje i by mi zwrócił za wydane przez 10 lat pieniądze, a szczególnie na alimenty które kazał mi płacić na swojego syna przez parę lat z moich dochodów - około 13 tys zł. To nie mój syn i to były jego zobowiązania. Chcę się rozwieść korzystnie dla mnie, z jego wyłącznej winy i dostać od niego alimenty. Robię to po 10 latach bo za bardzo się bałam do tej pory. Słyszałam kilka razy, że mnie zabije a jego koledzy zakopią mnie w lesie. Ale już dłużej nie dam rady. Mam 48 lat, plany na życie i chcę się uwolnić od oprawcy. Proszę o kontakt do naprawdę dobrego prawnika, specjalisty od rozwodów, który mi pomoże. Proszę o dyskrecję, bo bardzo się boje. Dziękuje, Iza

dzień dobry Tak na początek to przede wszystkim powinna się Pani udać do dobrego psychologa, a później jeżeli nadal będzie Pani zdecydowana na rozwód to zapraszam do kontaktu, ponieważ moim zdaniem konieczna jest osobista rozmowa w kancelarii. Pozdrawiam M.Petecka

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 lipca 2019 16:09 Zmodyfikowano dnia: 9 lipca 2019 16:09 Obejrzało: 226 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.