Sąd powołał zarządcę na nieruchomości małej 4 mieszkania , zarządca ten zaniedbał nieruchomość i dochodzenia wpłat za utrzymanie nieruchomości , nagle w roku 2015 złożył wniosek do Sądu rejonowego o wypłacenie zaległości za pełniony zarząd od roku 2010 do roku 2013 w kwocie 10 000 zł oraz ściągnięcie kwot zaległości od współwłaścicieli , złożyliśmy pismo do Sądu o oddalenie wniosku zarządcy z uwagi na przedawnienie roszczeń które są okresowe i przedawniają się po upływie 3 l W roku 2013 wnosiliśmy pisma do Zarządcy o rozliczenie zaległości względem zarządcy bo sprzedajemy nieruchomość , zarządca nigdy nie poinformował nas o naszych zaległościach oraz tych zaległości nam nie wyliczył .
Sąd Rejonowy uznał roszczenia zarządcy i nakazał ściągnąć od nas kwotę 5 000 zł choć już 4 lata nie jesteśmy współwłaścicielami tej nieruchomości , do naszych argumentów przedawnienia i pism do zarządcy o rozliczenie naszych zaległości Sąd nie wspomniał w postanowieniu , proszę o odpowiedź czy doszło do przedawnienia roszczeń okresowych co do wynagrodzenia zarządcy skoro on nie dochodził roszczeń w okresie przedawnienia ?? czy mamy argumenty do odwołania się od postanowienia do Sądu Okręgowego ?