Pytanie z dnia 20 września 2018

Sąsiad ok. 20 lat temu postawił źle ogrodzenie dzielące nasze działki. W 2008 roku moja mama i on brali geodetów, żeby ustalili gdzie ma iść parkan. Ze względu na różnice w pomiarach, moja mama napisała że ma wątpliwości i nie zatwierdziła pomiaru do urzędu, sprawa nie była kontynuowana. Po jej śmierci, ja odziedziczyłam w tym roku dom i sąsiad zaczął wchodzić na moją działkę i demonstrować, ile cm jest jego. Ze względu na to, że nachodzi mojego dziadka i oprócz obelg stwierdził, że ma stawiać nowy płot. Chciałam dojść do porozumienia i razem wziąć geodetę i postawić nowy na spółkę. Jednak nim sprawa się wyjaśniła, sąsiad znów nas nachodzi i psuje nam nerwy. Czy sprawę można skierować do sądu, aby on ją rozstrzygnął? Czy jest szansa ją wygrać? Czy to nie sąsiad powinien postawić nowy płot, skoro to on postawił go krzywo?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.