spadek,podatek od nieruchomości

Witam
W kwietniu 2017r. zmarla babcia, pare dni pozniej ojciec (jej syn). Okazalo sie ze babcia 20lat placila podatek od nieruchomosci i gruntu za zmarlego brata. Wujek (brat ojca) chcial dalej placic ten podatek ale urzad miasta chcial najpierw dokument o stwierdzeniu spadkobiercow. Sprawe dalismy do sadu o stwierdzeniu spadkobiercow (bo nic sie nie zgadzalo w ksiegach wieczystych jako ze 1 wlasciciel nie zyl 20 lat) Moj wujek (brat ojca) odziedziczyl polowe tego gruntu i ja z bratem druga polowe - orzeczenie sadu bylo prawomocne w czerwcu 2018 i wtedy tez zgloszone do urzedu skarbowego. W grudniu 2018 przepisalismy nasza czesc na wujka. W marcu 2019 dostalam dokument z urzedu miasta na ktorym widnieje data: kwiecien 2017 - nabycie spadku, grudzien 2018- podzial spadku i zalegla kwota podatku od gruntu za 2017. Urzad chce abym ten dokument podpisala i wtedy wysla mi decyzje i bedzie mozna zaplacic ta zalegla kwote. Wujek chce zaplacic ale sie nie zgadzaja dopoki nie podpisze tego dokumentu. Wg mnie data nabycia spadku to czerwiec 2018 (orzeczenie sadu) dlatego nie chce tego podpisywac. Czy mam racje? I jakie moga byc konsekwencje jak tego tak nie podpisze? Mozna to inaczej rozwiazac?