Spółka ze starym znajomym

Pytanie z dnia 30 sierpnia 2019

Dzień dobry. W marcu tego roku miałam założoną spółkę ze starym znajomym. Kredytu na spółkę nie mogliśmy wziąć, dlatego kolega zaproponował ze weźmie cały kredyt na siebie. Nie doszło do tego, kredyt wzięliśmy na pół, polowe ja z narzeczonym, polowę on. Były to kredyty na osoby prywatne. W rozmowach na chacie pisze jedynie tyle, ze kredyt bierze on i będę płacić go z nim na pół. Niestety nie ma nigdzie pisemnie, ze ja z narzeczonym również wzięłam kredyt, ponieważ było to załatwiane telefonicznie. Spółka rozpadła się, on odkupił moje udziały i ze spółką i jego kredytem nic mnie nie łączy. On na „dowód” ma tylko rozmowę, na której pisał że kredyt weźmie on i że spłacimy na pół. Może w tej sytuacji wyciągnąć ode mnie jakieś pieniądze, czy jestem bezpieczna? Dodam, że po rozpadzie spółki on zabrał wszystko co było, meble, sprzęty. Miał za to spłacic swój kredyt, ja dostałam jedynie niepełny towar, który również jest na sprzedaż. Pracuję na umowie zlecenie jako pomoc w sklepie odzieżowym, mam jedynie 6h roboczych miesięcznie.

Wszystkie okoliczności, których nie może Pani udowodnić dokumentem należałoby udowadniać (przy ewentualnej sprawie sądowej) na podstawie zeznań świadków, zapewne znalazłyby się osoby, które poświadczą Pani stanowisko. Nie dogadywałabym się z tym byłym wspólnikiem. Poczekałabym na to, aby poszedł do sądu, jeżeli jest tak pewny swoich racji i wówczas dowodziłabym, że jesteście rozliczeni.

Odpowiedź nr 1 z dnia 31 sierpnia 2019 12:52 Zmodyfikowano dnia: 31 sierpnia 2019 12:52 Obejrzało: 329 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.