Pytanie z dnia 14 stycznia 2018
Spotkałem się z taką oto przedziwną sytuacją:
W piątek 22 grudnia po południu w zakładce „zamówienia publiczne” BIP (i tylko tam) pewnej samorządowej spółki pojawiło się ogłoszenie o następującej treści:
„Spółka sprzeda działkę gruntu … położoną …...... KW …......
Minimalna cena ….......
Termin składania ofert: 3 stycznia do godziny 11.00. Oferty należy składać w zamkniętych kopertach z dopiskiem …..
Miejsce składania ofert: sekretariat
Stan nieruchomości dobry
Spółka umożliwia dokonanie wizji lokalnej po uzgodnieniu terminu.”
Natknąwszy się przypadkowo na to ogłoszenie postanowiłem złożyć ofertę. Oczywiście na „wizję lokalną nie było szans ponieważ w trakcie trwania ogłoszenia były tylko 3 dni robocze więc nie zdążyłem się umówić. W ostatniej chwili, parę minut przed godziną 11.00 3 stycznia dostarczyłem kopertę z ofertą. Kolejne dni nie przyniosły żadnej informacji o rozstrzygnięciu, dopiero po 9 dniach otrzymałem maila co samo w sobie oznaczało iż moja koperta została otwarta gdyż tylko wewnątrz niej, w ofercie znajdowały się moje dane kontaktowe, w tym adres mailowy.
Do maila załączone było pismo podpisane przez dyrektora Spółki następującej lakonicznej treści :
„Zamawiający zaprasza do złożenia ofert ostatecznej w prowadzonym postępowaniu sprzedaży działki … . Ofertę należy przesłać, lu złożyć w zamkniętej kopercie do dnia 23 stycznia do godziny 15.00.”
Jak udało mi się telefonicznie ustalić, złożone zostały tylko dwie oferty, jedna z ceną zbliżoną do minimalnej i moja.
Co sądzicie o takiej „poprawce”, czy to zgodne z prawem? Przypominam, że rzecz dotyczy spółki samorządowej. Czy powinienem przystać na takie dictum i uczestniczyć w tej, a może i kolejnych „poprawkach”?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.