spożywanie alkoholu w miejscu pracy

Zatrudnilem sie w firmie zajmujaca sie montazem regalów metalowych. 2 stycznia wyjechalem do Bułgarii w delegacje. Umowiona stawka godzinowa to 22 zl plus 10 € diety dziennie. Od 4 do 12 stycznia codziennie pracowalem po 11 godzin(łacznie z sobota i niedziela). 14 stycznia rano poinformowalem brygadziste ze nie moge wyjsc do pracy ze wzgledu na stan nietrzezwosci. Tego samego dnia spozywalem tez alkohol. Nastepnego dnia pojechalem do pracy. O godzinie 15.30 przyszedl brygadzista mowiac ze musze zejsc z budowy gdyz ktos powiedzial ze czuc alkohol od mojej osoby. Poszedlem do samochodu. Nikt mnie nie badal alkomatem. W samochodzie dostalem sms od szefa ze mam jechac do Polski i nie obchodzi go jak. Zrozumialem ze zostalem zwolniony wiec od 16 do 19 nie wychodzilem do pracy. 20 wyjechalem do Polski. Pan twierdzi ze nic nie zarobilem bo musial zaplacic za mnie kare i w hotelu za materac(wylal mi sie na niego napoj). Teraz nie odbiera i nie odpisuje na sms. Przepracowalem 108 godz i oddalem faktury (za ktore obiecal polowe zwrocic) na 600zl. Nie dostalem tez zadnych papierow na zatrudnienie mimo iz umawialismy sie ze je dostane. Czy moge cos z tym zrobic?