Sprawa jest następująca. W dniu 6 grudnia 2014 roku zamówiłem okulary korekcyjne. Zamówienie zostało złożone w sklepie „Twoje Soczewki” Factory Outlet Annopol Warszawa, W umowie-zleceniu określono datę odbioru okularów na 16 grudnia 2014 roku i cenę 400 zł. Zamówione okulary były mi potrzebne na dzień ślubu, który miał się odbyć w dniu 27 grudnia 2014 roku. Używam okularów korekcyjnych od wielu lat, a po wizycie u okulisty dotychczasowe okulary okazały się niewystarczające. W związku z tym zamówiłem te nowe okulary. Odebrałem zamówione okulary w dniu 12 grudnia 2014 roku. Na miejscu sprawdziłem, czy w nowych okularach dobrze widzę, natomiast nie sprawdzałem jakości wykonania tych okularów. Dopiero następnego dnia, tj. 13 grudnia 2014 roku, podczas czyszczenia okularów stwierdziłem, że okulary są źle wykonane, soczewki nie są dobrze zamocowane i poruszają się w oprawie. Zgłosiłem się do sprzedawcy z tym problemem w tym samym dniu, tj. 13 grudnia 2014 roku. Został sporządzony formularz zgłoszenia niezgodności towaru z umową. Wg formularza zgłoszenia niezgodności towaru z umową zażądałem naprawy okularów. Naprawa miała być wykonana w ciągu 14 dni, tj. do dnia 27 grudnia 2014 roku, czyli do dnia, na który były potrzebne okulary. Niestety w dniu 27 grudnia 2014 roku okulary nie były jeszcze naprawione. Byłem zmuszony użyć starych, niewłaściwych okularów, co w dniu ślubu stanowiło znaczny dyskomfort. Odebrałem naprawione okulary dopiero w dniu 30 grudnia 2014.
W związku z powyższym złożyłem pozew o obniżenie ceny towaru o połowę, czyli o zwrot połowy ceny okularów, czyli 200 zł. Mieszkam w Warszawie, siedziba firmy to Wrocław, więc musiałem wysłać pozew do sądu we Wrocławiu. Sąd wyznaczył termin, ale nie wezwał mnie do obowiązkowego stawiennictwa. Bilet PKP w obie strony kosztuje ok. 300 zł. Czy po ewentualnej mojej wygranej mogę wnosić aby pozwana firma zwróciła mi koszty dojazdu?