sprawa karna

Witam moja ex dziewczyna którą zmusili do prostytucji kazała mi skontaktować się z gazetami ambasadą itp ponieważ nie ufała nikomu, gdy to zrobiłem ona nie chce przyznać się do tego ze jest zmuszana mam niezbite dowody jak pisze mi ze podpalono jej dom jak pisze mi ze boji sie ze porwą jej brata lub mnie i tak dalej i tak dalej po za tym w twarz mi to powiedziała tzn zapytałem jej cytuje - ' co zrobiły Ci te skurwysny?' a ona zaczeła płakać i stwierdziła 'nikt nam nie pomoze" pozniej kazała mi napisać do interwencji, wyjechałem z Anglii i zostawiłem ją samą aby jej pomoc napewno ma syndrom sztokholmski i alfons który ją kontroluje i jej rodzine karze jej mnie pomawiać, jak mogę doprowadzić do konfrontacji ja angelika i jakiś policjant najlepiej kobieta specializująca sie w dziedzinie psychologii, raz obiecała mi ze pojdzie do psychologa i porozmawiamy o tym co powiedział mi Krzysiek od ktorego wiem ze zmusili ją do prostytucji i o tych wszystkich sytuacjach w ktorych się przyznała lub o sexie np uprawiamy go a ona płacze i mówi ' chciała bym robic to tylko z tobą ' lecz sie wycofała kazała mi iść do gazet na Policje a teraz mówi ze to nie prawda przez to kilka razy bylem napadniety pobity wtargnieto mi do domu i tak dalej, Policja ani razu nie zrobila kontfrontacji i ogolnie straszne niedbalstwo z ich strony mówiłem im ze boji się o rodzenstwo brata i siostrzeńca to oni potrafili zadzwonićć do niej na telefon i zapytaćć ' You are must be prostitute you are victim?' czyli jest pani prostytutką lub ofiarą?' i tyle z ich strony więc nie dziwie sie ze ona nikomu nie ufa co moge w tej sytuacji zrobić?