Sprawa karna. Wyrok łączy.

Mój Partner w czerwcu tego roku będzie miał połączone dwie sprawy o kradzież. Jedna to kradzież roweru z bloku pod wplywem alkoholu (nie pamięta kradzieży) , druga to kradzież alkoholu w sklepie. Cała sytuacja wygląda tak, że z Partnerem mieszkamy w moim domu rodzinnym ale moi rodzice i dziadkowie do których należy dom nie żyją i nie dokonano podziału majątku. Mieszkamy z Moim Wujem który jest alkoholikiem i w uplywach złości kilkukrotnie wyrzucił nas z domu. Nie jednokrotnie nie mieliśmy gotówki nocleg stąd zaczęły się kradzieże. Przywłaszczony alkohol sprzedawaliśmy by mieć na hotel i jedzenie. Po powrocie do mojego domu rodzinnego Partner pod wpływem alkoholu ukradł rower i następnego dnia nie pamiętał zdarzenia i nie widział jak je wytłumaczyć. Skradziony przedmiot jednak został ma naszej posesji gdyż nie chcieliśmy go spieniężyć i został znaleziony przed policję. Partner już przebywał w więzieniu. Ostatni wyrok zakończył w marcu 2018 roku. Pracuje, stara się wyjsc ma prostą. Czy istnieje możliwość mediacji lub innego pokojowego załatwienia sprawy bez wyroku więzienia jeżeli jesteśmy w stanie zobowiązać się do zapłaty zadośćuczynienia lub innej formy ugody.
Pragnę nadmienić że Partner jest jedyną osobą która pomaga mi fizycznie i finansowo i mimo że w jednym budynku mieszka mój brat i wujek to żaden z nich nie podejmuje pracy a zanadto jeden w znacznym stopniu nadużywa alkoholu co odbija się na całej rodzinie i po skazaniu na wyrok więzienia mojego Partnera zostanę sama z utrzymaniem zadłużonego gospodarstwa domowego oraz z domownikami na których nikt poza wyżej wymieniony mój Partner nie ma wpływu. Proszę o pomoc