Sprawa karna. Zatrzymanie i próba ucieczki.

Dokładnie mija rok i dwa miesiące odkąd zostałem zatrzymany przez policję za próbę ucieczki i posiadanie narkotyków dokładniej około 0.30 g metaamfetaminy. Dobrowolnie poddałem się karze. Od tamtego czasu otrzymałem jeden list wyrok nakazowy za to że jechałem autem nie dopuszczonym do ruchu drogowego zapłaciłem odrazu 500 zł. Gdy dzwonię na policję żeby czegoś się dowiedzieć mówią żebym dzwonił do sądu jak dzwonię do sądu rejonowego podaje swoje dane osobowe odpowiadają mi że nigdzie nic nie mogą znaleźć jeżeli chodzi o tą sprawę z ucieczka i posiadaniem.
Parę dni temu dostałem wezwanie na prokuraturę w innej sprawie, prokurator powiedział mi że policja w Gorzowie wielkopolskim dalej nie wysyłała wyników badań laboratoryjnych narkotyku który przy mnie znaleźli, gdy to dostanie odrazu rusza z tematem. Dziś dzwonię do Gorzowa a tam mi mówią że mam dzwonić do prokuratora tak jak by o niczym nie wiedzieli
i zareagował tak jak by prokurator się pomylił każdy mnie zbywa dodam że mam 24 lata prawo jazdy od 18 roku życia żadnych punktów karnych. I nie wiem czy ta sprawa powinna tyle trwać żadnych listów na ten temat czy kontaktu. Mam dobrą ofertę pracy za granicą cały czas czekam i nic. Nie mam pojęcia gdzie mógłbym się czegoś dowiedzieć .