Pytanie z dnia 25 stycznia
Sprawa ma się tak:
na naszej działce nie dostaliśmy zgody na przydomową oczyszczalnię ścieków ponieważ była możliwość podłączenia się do kanalizacji do sąsiedniej ulicy.
Po czym na wodociągach powiedzieli nam że są trzy opcje do wybrania
1. wybudowanie pompowni na własny koszt i potem złożyć wniosek o oddanie kosztów poniesionych
2. pół na pół – materiał po stronie gzwik, a piasek wykop i zasypanie po stonie naszej
3. podpięcie się do istniejącej pompowni przy skrzyżowaniu, ale będzie dłuższy czas oczekiwania (minimum dwa lata) na dokumentację, bo trzeba pisać pismo do operatu wodnego o pozwolenie na przekop do tej pompowni. Zważywszy na terminowość wybraliśmy opcje pół na pół bo myśleliśmy, że w rok uda się to ogarnąć.
Niestety nie podano nam dokładnych informacji, że koszty: wykopu, projektu, projektantów, piasku, kruszywa i zabezpieczenia będą, aż tak duże. Wykopy były dwa jeden na wodę do uzbrojenia domu, budynku stolarni i sąsiednich działek, a drugi do pompowni tłocznej do studzienki sąsiada, która odprowadza do kolejnej pompowni ścieki, by też zasilić okoliczne działki.
Do tej pompowni trzeba było zasilenie prądu gdzie zmuszeni byliśmy odstąpić kawałek działki i na niej wybudować stacje transformatorowa (tu się przeciągały sprawy przez firmę Tauron). I przekazanie pompowni jest po zakończeniu formalności, do tego czasu wszystkie opłaty za prąd ponosimy my.
Po zakończeniu formalności dokumentowej w PIN BUD. Dokumenty zostały dostarczone do Gzwik. (Przynajmniej tak się mi wydaje na dzień dzisiejszy bo wiele razy tam byłam z dokumentami z Urzędu)
Pisałam wniosek o zwrot poniesionych kosztów za pompownie oraz dokument zdawczo odbiorczy do Tauron dla GZWIK, lecz dostaliśmy pismo zwrotne o braku uregulowania spraw formalno-prawnych związanych z realizacją umowy GZWiK-DeiI. 413.4.2015 z dnia 17.02.2015r. oraz zawartych w protokole z dnia 15.05.2019r. po spotkaniu. (Zaczełam pisać pismo, ale nie dokończyłam ponieważ praca i sprawy domowe zajęły mi głowę oraz brak pamięci w kosztach.)
Dodatkowo podczas załatwiania w Tauronie prądu do pompowni Pan w Tauronie powiedział nam żeby wniosek złożyć na firmę tym bardziej ze na początek potrzeba była do budynku stolarni i , że skoro pompownie przejmuje firma GZWiK to nie będzie miało większego znaczenia. Tymczasem w odpowiedzi na wniosek o zwrot kosztów Gzwik pisze, że umowa miała być na osobę prywatną. Są dwa różne punkty poboru energii jeden na budynek stolarni, a drugi na pompownie. Niestety nie mogąc zrobić wydruku na jeden punkt to wydruki były na oba ale zaznaczone, które kwoty są za pompownie. Po otrzymaniu odpowiedzi nie wiedziałam jak poradzić sobie z tą informacją i jakie zwrotne pismo wystosować. Nie miałam odwagi pisać do mecenasa bo nie wiedziałam jakie koszty się mogą z tym związać.
Nie posiadamy rachunków za wykonaną usługę ponieważ mieliśmy nadzieję, że te koszty nie będą, aż tak duże co jednak się nie sprawdziło.
Na dzień dzisiejszy chcielibyśmy odzyskać pieniądze za płacony prąd do pompowni, ponieważ uzbierało się tego do dnia dzisiejszego 5700 zł od lutego 2019 do grudnia 2023r.
Wniosek który miał być stworzony o zwrot kosztów realizacji do pompowni nie jest zrobiony i chyba nie uda się już tego stworzyć, bo nie mamy żadnych rachunków. Gdyby jednak była możliwość poprowadzenia takiej sprawy i możliwość odzyskania pieniędzy było by super.
Prośba to stworzyć wniosek o zwrot kosztów za pompownie i oddanie jej na użyteczność GZWiK w priorytecie.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.