sprawa spadkowa

Witam sprawa wyglada tak.
Mój wujek zmarł 9.04.2015 r za granicą.
Testamentu żadnego nie pozostawił.
Z tego co mi wiadomo pozostawil tylko długi.
Przed śmiercią wziąl rozwod dlatego zona nie odrzucala po nim spadku.
Odrzucil spadek jego najstarszy syn 5.10.2015r a także jego żona w imieniu pozostalych synow w dniu 25.02.2016r.
Następnie dnia 20.05.2016r spadek odrzuciła matka zmarłego.
Kolejny w kolejności dnia 4.10.2016r odrzucil brat zmarłego ( mój ojciec).
I teraz najwazniejsze:
Nastepne do dziedziczenia jak i odrzucenia jestesmy my 3 córki taty.
Nie ma chyba nigdzie wyznacznika ze odrzucac spadek nalezy od najstarszej córki dlatego jako pierwszą w tej sprawie załatwial moj tata najmlodsza siostre ktorą podal w kolejnosci po sobie skladajac wniosek wraz z zona o udzielenie zgody na odrzucenie spadku. Wniosek skladal w lutym 2017r, poniewaz w styczniu 2017r otrzymal dopiero postanowienie dotyczace jego odrzucenia.
Sprawa o zgode w sądzie rodzinnym zostala wyznaczona na kwiecien 2017r ale siostra w marcu 2017r ukonczyla 18lat wiec w dniu rozprawy byla juz pelnoletnia i sama musiala wystapic z wnioskiem o odrzucenie spadku.
Udała się w lipcu do notariusza gdzie odrzucila spadek a zaraz pare dni po niej zrobilysmy to samo wraz z drugą siostrą.
CHCIAŁAM ZAZNACZYĆ IŻ:
Tata zapytany o nastepne osoby w kolejnosci podal najmlodsza siostre i zostal powiadomiony o tym ze pozostale corki musza odrzucic nastepne po niej.
Zapytal rowniez czy mozemy isc wszystkie 3 to uslyszal ze nie tylko osobno.
A dzis odbyla sie sprawa w sądzie okregowym z wniosku Geting Banku gdzie wujek mial nabrane kredyty.
Byla to sprawa o nabycie spadku po wujku, na ktorą zostali wezwani wszyscy, ktorych wczesniej wymienilam jako osoby, ktore odrzucily spadek.
Stawilam sie ja, najmlodsza siostra i tata.
Sprawa zostala odroczona na lipiec z powodu niestawiennictwa pozostalych osób.
Pani Sędzia oznajmila juz na koniec ze jako siostry jestesmy w linii poziomej razem zoobowiazane odrzucic spadek zaraz po tacie czego wczesniej kiedy pytal o to w sadzie mu nie powiedzieli.
Jak i rowniez dla Pani Sędzi dziwne bylo to, ze najpierw zalatwial tata z żoną sprawe najmlodszej siostry.
Dziwne pytania dlaczego poszlam dopiero po tym kiedy ona odrzucila u notariusza itd.
Proszę o wyjaśnienie jak to wygląda
I czy sąd zobowiazany jest informowac kolejne osoby o odrzuceniu spadku przez osobę poprzednia?
Pozdrawiam serdecznie