Pytanie z dnia 23 listopada 2020
Sprawa wygląda następująco
- w kwietniu tego roku dostałem przelew od mamy mojej narzeczonej (obecnie już żony) na kwotę około 100 tys. zł. Nie była to darowizna - korzystałem wówczas z promocyjnego oprocentowania na koncie oszczędnościowym i jedynie trzymałem te środki z zamiarem ich zwrotu (wraz z zarobionym przez nie procentem) po zakończeniu promocji.
- w lipcu mama narzeczonej stwierdziła, że nie musimy oddawać jej teraz tych pieniędzy, lecz pożyczy je nam (mi i narzeczonej) na wkład własny na zakup mieszkania. Pieniądze zostały w ten właśnie sposób wydane.
- w sierpniu wzięliśmy z narzeczoną ślub.
Chciałbym zgłosić darowiznę do US, jednak mam następujące wątpliwości:
1. mimo, że pieniądze zostały mi i żonie "podarowane" w lipcu, to odbyło się to w sposób umowny - wszak od kwietnia leżały na moim koncie. Czy skarbówkę w ogóle obchodzi ten fakt, czy liczy się dla nich wyłącznie data kwietniowego przelewu? Również tytuł przelewu od teściowej nie sugeruje w żaden sposób, że jest to darowizna, bo nie było to jej oryginalnym zamiarem w kwietniu.
2. czy przez to, że przelew został wykonany na moje konto oznacza że darowizna została przekazane wyłącznie mi? Czy cel spożytkowania środków (wkład własny na mieszkanie którego w części właścicielem jest córka) może mieć jakiekolwiek znaczenie?
Tak, wiem - należało tę sprawę rozegrać inaczej. Byłbym jednak wdzięczny za pomoc w wyjaśnieniu przedstawionych wyżej kwestii.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.