Pytanie z dnia 19 marca 2018
Sprawa wygląda następująco.
Znajoma kończy obecnie technikum. Kończy jeśli uda się jej poprawić ocenę z jednego przedmiotu a mianowicie matematyki. Nauczyciel strasznie surowo ocenia wszystko i 50% to 2 ze sprawdzianu i kartkówek. Ponadto mając następujące oceny na pierwsze półrocze: 1,1,2,3,4,4 oraz na drugie: 1,2,3,3 otrzymała ona 1.
Wymieniony wyżej nauczyciel stwierdził po pierwszym półroczu że jedynka którą będzie tolerował może być 1. Znajoma poprawiła jedną z ocen niedopuszczających z pierwszego półrocza na 2 a nauczyciel zmienił zdanie i stwierdził że jako klasa maturalna nie mogą sobie pozwolić na ani jedną ocenę niedostateczną. Przez co +- 10 osób z klasy ma oceny niedostateczne z czego tylko 2 mają jedynki na czysto a reszta podobne sytuacje. Chciałbym dopytać się czy są jakieś podstawy prawne które nie dopuszczają do takiego systemu oceniania, czy zależy to jedynie od wewnętrznego systemu oceniania w szkołach i nauczyciel może pozwolić sobie na wszystko.
Dodatkowo jako ostatnia klasa mają do obrony projekt który robią już od kilku miesięcy i maturę .
Z góry dziękuję za odpowiedzi i wszelaką pomoc.
Revelus jest on-line Raportuj zły post
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.