Sprawa wyglada tak, że ok 4 lata temu nadziałam się na olx na oszusta. Doszło do tego ze wpłaciłam zaliczkę 500zl, a potem żeby odebrać produkt 2000zl. Sprawa się dłużyła, ponieważ osoba, która oszukała przebywała najpewniej za granica. Doszło do zlokalizowania. Rozprawa miała być w Gliwicach, nie odbyła się na wniosek osoby oskarżonej w dniu rozprawy, gdy ja i świadkowie czekaliśmy przed sala rozprawy. Bez wiedzy obu stron orzeknieto winę oskarżonego po kilku miesiącach. Po moim telefonie tam dostałam dopiero list (około tygodniu). Załatwiłam papierkowe roboty jaka jest klauzula wykonalności dla komornika. Musiałam zlecić sprawę komornikowi z pod Warszawy, bo tam była rozprawa. Wnosiłam kolejne opłaty-listowe i informacyjne dla komornika, ok 100 zł ponad reasumując. Komornik po niespełna roku i ciągłym kontakcie, 2/3 miesiące się nic nie odzywał i dostałam list o zaniechaniu czynności ze względu na najniższa krajowa oskarżonego. Dał propozycje kolejnej opłaty i wykonania kolejnych czynności w terenie bez oczywiście gwarancji jakiegoś postępu. Czy w tej sytuacji mogę jeszcze coś zrobić?