Stan prawny nieruchomości.
Pytanie z dnia 29 października 2019
Witam serdecznie
Razem z mężem kupiliśmy mieszkanie wraz z działką i pomieszczeniami gospodarczymi, drugą mniejszą działką oraz działką którą jest droga. Lokal mieszkalny jest własnością odrebną natomiast reszta jest współwłasnością ułamkową. Oprócz naszego mieszkania są jeszcze 2 również wyodrębnione. Ja z mężem mamy najmniejszy udział który wynosi nieco ponad 1/4. Wraz z drugimi współwłaścicielami mamy 51 %. Trzeci współwłaściciel ma 49% i z nim mamy problem gdyż najprościej mówiąc robi co chce nie pytając nas o zgodę. Ma pretensje że robi to sam, a my się nie dokładamy. Większość prac rozpoczyna gdy nas nie ma lub gdy wyjeżdżamy do pracy. Mniejsza działkę ogrodził gdyż stwierdził, że sobie posprzatał i jej nie odda. My mieszkalismy tu 2 lata wcześniej i też tam posprzatalismy gruz i śmieci nietylka tam.
Nie informuje nas o tym, że ma zamiar cokolwiek robić by byśmy mogli przygotować nasz budżet domowy na taką ewentualność. Ponadto jest trochę agresywny. Sprawa jest ciężka bo boję się że w końcu dojdzie do podziału przez sąd a mi przepadną części, które umownie od lat były poprzednich właścicieli od których to kupiliśmy a teraz moje i włożyłam w to wiele pracy i pieniędzy. Nie wiem jak rozwiązać ten problem a wolała bym nie iść na drogę sądową
Dodam że obecnie lokal mieszkalny z którym wspólnie mamy większy udział jest nie zamieszany i wystawiony na sprzedaż
Ci właściciele nie chcą się mieszać.
Przepraszam jeśli coś jest nie jasno przeze mnie opisane.
Ten sporny sąsiad oznajmił nam że zrobi sobie połowę dachu bo tyle należy do niego, a do komina z którego wspólnie z nim korzystamy, włoży wkład i my mamy przestać z niego korzystać tylko podłączyć się do drugiego. Musiałabym wtedy przerobić całą instalacje oraz przerobić znaczną część mieszkania.
Budynek ma także poddasze i strych oraz piwnicę
By było łatwiej przedstawię moje pytania kolejno je numerując
1. Czy sąsiad ma prawo robić cokolwiek bez zgody lub uprzedzenia nas?
2. Czy w związku z tym że coś remontuje itp. może sobie zająć tą część bez naszej zgody?
3. Czy sąsiad może sobie zająć tyle ile wynosi jego udział i nie udostępnić nam do użytkowania?
4. Czy możliwy jest podział współwłasności działek i części budynku między lokatorów tak by znieść ową współwłasność?
5. Czy na drodze sądowej gdyby doszło do podziału tak by każdy miał swą odrębność może dojść do tego że zabiorą mi to co obecnie użytkuję i czy mogę więcej stracić niż zyskać?
6. Co powinnam poczynić by zdyscyplinować sąsiada i nie iść na drogę sądową?
7. Co ogółem mógłby Pan/Pani mi doradzić w związku z powyższym opisem sytuacji?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.