Stan prawny nieruchomości.

Dzień dobry. Od wielu lat wspólnie z tatą opiekowalismy się sąsiadem, który był wdowcem, a jego córka zmarła bezdzietnie. Poza nami nie było osób które udzielalyby mu pomocy. W 2019 r. Sporządził testament notarialny, gdzie wszystko zapisał dla mnie. Z uwagi na długi, które zaciągała jego córka (najprawdopodobniej wszystkie spłacił po jej śmierci ) wolałam zawrzeć umowę dożywocia. Tak więc się stało na początku 2020r. W tym roku zmarł, oczywiście wszystkie zobowiązania związane z umową dożywocia były spełniane. Na pogrzeb przyszedł Pan, który podał mi kopertę z danymi prawnych spadkobierców ( jest to siostrzenica i siostrzeniec). Problem polega na tym że planowałam odrzucić spadek, aby ewentualnie ustrzec się jakichś ciężkich do zlokalizowania długów, ale obawiam się że w momencie kiedy ja odrzuce to ci ludzie mogą go przyjąć lub zwlekać z decyzją, a ja w tym czasie nic nie mogę zrobić z rzeczami w mieszkaniu. Nadmienię że zmarły rzeczy wartościowych nie posiadał, bo podobno został okradziony przez tą rodzinę po śmierci córki. W skład mieszkania wchodzą jakieś stare meble, stare żelazka, lodówka itp. Czytałam również o czymś takim jak spis inwentarza, który zabezpieczal by mnie podobno przed długami, ale notariusz poradziła żeby po prostu odrzucić spadek. Ale moim celem jest to aby zakończyć jak najszybciej sprawę z tymi ludźmi i moc zamieszkać w mieszkaniu, które najpierw chce oproznic. Oczywiście rzeczy male mogę spakować i zatrzymać na jakiś okres czasu, ale boję się że oni przyjmą spadek i np będą sobie życzyli kredens, który już dawno będzie na śmietniku. Więc moje pytanie jest takie; co najlepiej zrobić, aby jak najszybciej moc pozbyć się zawartości mieszkania, nie martwiac się późniejszymi konsekwencjami i problemami że strony tych osób. Pozdrawiam