Stan prawny nieruchomości. Budynek częściowo na granicy sąsiada.
Pytanie z dnia 21 grudnia 2023
Dzień dobry,
Znajduję się w niezręcznej sytuacji gdyż mam posadowiony budynek gospodarczy częściowo na działce sąsiada. Budynek ten został postawiony w latach 70 poprzedniego wieku za obopólną zgodą ówczesnych właścicieli. Teraz chcę wymienić na tym budynku poszycie dachowe (jest eternit) na blachę, złożyłem w związku z tym zgłoszenie do mojego starostwa o wykonaniu robót budowlanych PB-2 na tym budynku i oświadczenie PB-5 (ale tylko na działkę która należy do mnie). Starostwo odmawia przyjęcia zgłoszenia gdyż nie dysponuję w całości nieruchomością gruntową na której posadowiony jest mój budynek. Tu znajduję się w patowej sytuacji bo zgodnie z polskimi przepisami azbest ma zniknąć do roku 2032, ale ja nie mogę tego zrobić bez pozwolenia starostwa. Wiem że budynek ten jest już zasiedziany, gdyż spełniam oba warunki zasiedzenia (samoistny posiadacz budynku przez ponad 30lat), jednak koszty postępowania sądowego przewyższą wartość tego kawałka nieruchomości, wiec nie chce składać wniosku do sądu o zasiedzenie. Wiem też że istnieje coś takiego jak służebność gruntowa spisana u notariusza, jednak pozostaję z obecnymi sąsiadami w relacjach niepozwalających na ten krok. Nie jesteśmy skłóceni ale są to starzy , prości ludzie i nie chce ich ciągać po urzędach gdyż mogą pomyśleć że chce ich na coś naciągnąć i relacje mogą się popsuć. Nadmienię tu że posiadam wypis z rejestru gruntów w którym budynek ten w całości jest uwzględniony jako moja własność, płacę też za niego podatek od nieruchomości. Dodatkowo posiadam wypis z rejestru gruntów sąsiada i nie ma w nim wzmianki o choćby tej części budynku a także w jego akcie notarialnym. Oczywiście Starostwa to nie interesuje. Jakie mam rozwiązania? Planuję też napisać w tej sprawie do wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska z prośbą o stanowisko w tej sprawie bo jakby nie patrzeć wyrażam chęć pozbycia się materiałów szkodliwych dla zdrowia i środowiska a jest mi to uniemożliwiane.
Pozdrawiam
Julita Bylicka Adwokat
"Kancelaria dla Biznesu" Kancelaria Adwokacka Adwokat Julita Bylicka
Anny Radziwiłł 5 lok. 5, 02-661 Warszawa
Dzień dobry, jest to skomplikowana sytuacja, ale nie bez wyjścia. Należy dokładnie przeanalizować stan granic nieruchomości oraz dotychczasowe posiadanie, ocenić możliwości i podjąć odpowiednie kroki prawne. Tak, jak Pan zauważył, jedną z możliwości jest ustanowienie służebności gruntowej lub wystąpienie do sądu z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia części działki sąsiada, na której posadowiony jest budynek. Warto też zweryfikować stan granic nieruchomości, szczególnie jeśli przez wiele lat korzystał Pan z fragmentu działki sąsiada, na którym został wzniesiony Pana budynek, a zasoby geodezyjne wskazują na stan dla Pana korzystny. Co prawda organ w postępowaniu budowlanym bada uprawnienie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, natomiast kwestie dot. remontów budynku już wybudowanego z przekroczeniem granicy działki sąsiedniej stanowią problem natury cywilistycznej, nie zaś administracyjnej i w tego typu sprawach organy nie rozstrzygają kwestii przekroczenia granicy, a potrzebę wykonania prac budowlanych. Niemniej jednak ustalenie najlepszej ścieżki postępowania w Pana sprawie było by możliwe dopiero po ustaleniu szczegółów sprawy i analizie dokumentów dotyczących nieruchomości, w związku z czym zachęcam do bezpośredniego kontaktu z prawnikiem. Pozdrawiam serdecznie, adwokat Julita Bylicka, www.kancelariadlabiznesu.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Andrzej Kampa Radca prawny (Od 1996)
Kancelaria Radcy Prawnego Andrzej Kampa
Dąbrowszczaków 19/6, 10-540 Olsztyn
trzeba założyć sprawę o zasiedzenie do sądu - służę pomocą.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.