Pytanie z dnia 24 lipca 2019

Szanowni Państwo,
mam zapytanie odnośnie mojej sytuacji i tego, czy można coś z nią zrobić z punktu widzenia prawa.
Opiszę pokrótce swoją sytuację i na koniec zadam pytania.
Pod koniec zeszłego roku, a dokładnie w listopadzie 2018 roku, brałam udział w procesie rekrutacyjnym na stanowisko zgodne z moimi kwalifikacjami do firmy farmaceutycznej.

Przeszłam wszystkie etapy rekrutacji, ostatnim była rozmowa z potencjalnym Line Managerem oraz dwoma innymi osobami z innych działów. Po tej rozmowie miał nastąpić wybór odpowiedniego kandydata i przedłożenie mu oferty pracy. Wszystkie rozmowy przeszłam pozytywnie, byłam zadowolona i dość pewna sukcesu. Po tej ostatniej rozmowie dowiedziałam się, że firma ta poprosiła o opinię o mnie dziewczynę, która pracowała u nich od roku, a która wcześniej pracowała również ze mną. I ta osoba jak można się spodziewać jasno powiedziała, na forum publicznym, przy wielu pracownikach oraz wprost do Line Manager’a, że nie rekomenduje mnie do pracy, po prostu po złości, bo co do kwalifikacji i doświadczenia nikt nie mógł mi nic zarzucić. Efekt był taki, że tej pracy nie dostałam.

Czytałam, że potencjalny pracodawca nie może zasięgać języka o potencjalnym pracowniku u nikogo innego, bez zgody tego pracownika. Czy jest to prawda? Czy w opisanej sytuacji mogę dochodzić swoich praw i wystąpić do tej firmy o naruszenie moich dóbr osobistych oraz dyskryminację w procesie rekrutacyjnym z powodu uzyskiwania przez nich danych o mnie, bez mojej zgody, za moimi plecami, od osób trzecich, od byłej koleżanki z pracy, której opinia, niezasadna, krzywdząca i nieprawdziwa na mój temat, spowodowała, że nie dostałam tej pracy?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie,

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.