Pytanie z dnia 08 czerwca 2017
Szanowni Państwo! Mój mąż pracuje w urzędzie państwowym w tej chwili na stanowisku, na którym oprócz stałego wynagrodzenia otrzymuje wynajgrodzenie prowizyjne. Niestety, mimo że ciężko pracuje, nawet po 12 godzin dziennie, to przesunięcia kadrowe, które dotykają ostatnio cały kraj, od września dotkną też jego. Jako że nawał pracy ograniczał jego możliwości urlopowania, to w tej chwili ma oprócz wszystkich dni urlopowych z tego roku, jeszcze 15 dni z urlopu zaległego. Prawda jest taka, że skoro został w ten sposób potraktowany, to zamierza chociaż wykorzystać należne mu dni urlopowe w okresie letnim, nie jest pewien, ile z tego urlopu uda mu się wykorzystać do końca sierpnia.
Powszechnie wiadomo, że w wynagrodzeniu do dni urlopowych dolicza się średnią wynagrodzenia z trzech ostatnich miesięcy bądź z roku. Jednak Art. 172. mówi, ze "Za czas urlopu pracownikowi przysługuje wynagrodzenie, jakie by otrzymał, gdyby w tym czasie pracował." Która zasada jest więc nadrzędna? Czy za urlop wykorzystany we wrześniu mąż będzie otrzymywał tylko wynagrodzenie bez dodatku prowizji?
Jestem wdzięczna za możliwość zadania tego pytania i z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
Justyna
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.