Szanowni Państwo,
Moj problem polega na tym iż, bank za opóznienie w splacie rat kredytu hipotecznego zaciągnietego w 2007 roku we frankach szwajcarskich, wypowiedział mi ostatnio umowę która zawarta była na okres 30 lat. Jestem obecnie osoba bezrobotną utrzymującą się z sezonowych prac głownie budowlanych. Na przełomie miesiąca lutego i marca przebywałem za granica u brata. Przypuszczam ze w tym czasie bank wystosował do mnie pismo z informacja na temat zerwanej umowy, ale po pwrocie do kraju awizo pozostawione przez poczte bylo juz po terminie wiec nie otrzymałem zadnej pisemnej informacji, po czym kilka dni temu otrzymałem tel. z firmy Kruk o wszczetym działaniu windykacyjnym w celu spłaty przeze mnie całosci kwoty kredytu,który na dzien dzisiejszy wynosi 802 000 złotych. NIe stac mnie na taką kwotę i nie wiem czy moge cos w tym kierunku zrobic poza próbą sprzedania mieszkania, które i tak nie pokryje kosztów spłaty.
Mieszkanie kupione w 2007 roku miało kosztowac 425 tys. Kredyt otrzymałem po wplaceniu 10 procent jego wartosci i pomimo róznych czasem utrudnien z powodu braku zatrudnienia jak i innych zobowiązan starałem sie spłacac kredyt. Odmowa spowodowana była brakiem wpłaty ok 5000 czyli dwie raty, co tłumaczyłem bankowi dlaczego takie utrudnienia miałem i kolejne miesiące starałem sie płacic nadal. Czy w moim przypadku moge się również starac o upadłość konsumencką?
Z góry dziękuję z poradę.
Z poważaniem