Szkody z winy sąsiada

Nasz nowy sąsiad wywiózł swą ogrodzoną przez poprzednich właścicieli działkę ziemią (ponad podmur. ogrodzenia) i ukierunkował jej spadek na naszą działkę (ok 20cm spadek) Zgłosiłem to do gminy (bo on uważa że u siebie może robić co zechce) Teraz otrzymałem prop. ugody z Gminy: sąsiad ma na szer tylko 5 m (działka 20m szer) od nas zebrać ziemie do swojego najniższego punktu na działce, żeby nie było spadku na tym tylko kawałku ( a nie zrównać poziom do naszej niższej działki), zrobić rowek od połowy działki do ulicy(nie na całości) (bo 2 połowę odprow. do oczka wodnego z którego zrobił śmieciowisko ale znajduje się ono na granicy z naszą działką i ma podwyższyć podmurówkę o 15 cm powyżej poziomu swego placu (ale z naszą połową kasy za płot). Nie zgadzam się z tym- bo to on wywiózł teren ponad podmurówkę ogrodzenia(my mamy równo z podmurówką działkę). a teraz chce połowę kasy na nowy płot mimo że stary jest ok. To jego woda z całej działki spływa do nas. Co możemy zrobić - szkody powstają z winy sąsiada a nie z naszej? czy możemy żądać żeby wyrównał działkę do naszego poziomu działki bez przebudowy płotu??. Z oczka na granicy działki woda na wiosnę wylewa się jak z potoku.(obecnie nie ma tam wody ponieważ oczko wyschło) Proszę o pomoc. Dziękuje z góry.