Szukam porady prawnej w sporze ze spółdzielnią o zużycie wody.
Moje mieszkanie zostało użyczone znajomym w roku 2016 bez umowy pisemnej ale faktycznie zachodził wynajem gdyż płacili mi pewną kwotę znacznie poniżej ceny rynkowej.
Mieszkanie ma 40 metrów, 2 osoby, centrum Warszawy.

W kwietniu 2018 wymieniono stare liczniki wody. Za okres 1.01.2018 - 31.03.2018 wyliczono kwotę za zużycie wody na ponad 5000 złotych! Te same stare liczniki wykazały za cały rok 2017 zużycie na około 3000zł. Nowe liczniki wykazały już od kwietnia zużycia na poziomie 300zł.

Kwotę ponad 5000zł ustalono na podstawie odczytu podczas demontażu starych liczników. Dodam że przedstawiono mi protokół montażu i odczytu (bez podpisów moich czy znajomych).

Spółdzielnia uważa że przedstawiła dostateczne dowody i domaga się bezzwłocznej zapłaty tej sumy nie zwracając uwagi na absurdalność wyliczonej kwoty.

Jak podejść do podważenia ich wyliczeń?