Szukam profesjonalnej opinii prawnej odnośnie odpowiedzialności i zobowiązań po stronie wykonawcy robót remontowych.

Sytuacja standardowa : Wykonawca opóźnia prace (miały być zakończone 22.01). Twierdzi że w najgorszym wypadku po prostu schodzi z budowy i tyle. Ja twierdzę że koszt wynajęcia nowej ekipy przerasta kwotę którą jestem mu winny i musiałbym jego nią obciążyć.

Z umowy zostało do zrobienia jeszcze 35% ale dostał już 90% pieniędzy (mój błąd i pobłażliwość).

Za opóźnienia mam wpisane b. niską wartość 0,02% umowy za dzień - ale zawsze coś.

Właśnie rozmawiałem z wykonawcą i twierdzi on że mamy czas do marca 2018 r - ponieważ podpisaliśmy aneks gdzie taki termin jest podany. Aneks dotyczy jedynie pewnych drobniejszych prac na tym remoncie i zamienia inne na pewne prace w innej lokalizacji. Nie dotyczy on całości umowy - do której po przedłużeniu osobnym aneksem podany termin to 22.01.

Wykonawca oczywiście powiedział że ponieważ te inne prace zostały przedłużone to inne nie mogły się odbyć. To oczywiście bzdura.

Chciałbym sporządzić prawną interpretację tego aneksu jak i zobowiązań wykonawcy (powyżej w mailu) – tak aby móc mu przedstawić to na czym stoimy.