Sprawa wymaga analizy, proszę skontaktować się osobiście z adwokatem.

Jeśli prawo jazdy było zatrzymane to starostwo powinno zażądać jego zwrotu, a jeśli Pan tego nie robił to standardowo zawiadamia się policję i dzielnicowy powinien do Pana po nie przyjść. Dla zdarzenia to ma o tyle znaczenie, że w razie uznania Pana winy, ubezpieczyciel może wystąpić do Pana o zwrot kosztów naprawy pojazdu. Niech Pan zażąda zabezpieczenia nagrań z monitoringu miejskiego i z kamery w radiowozie, jeśli była. Uderzenie w tył pojazdu na rondzie, to nie jest typowe zdarzenie i nie musi świadczyć o Pana winie. Zależy w jakiej odległości od wjazdu na rondo miało miejsce. Jak blisko to raczej Pana, ale jak już dalej, to może to być wina policjanta i świadczyć, że się zagapił.