Umowa dożywocia.

Nie. Nie ma takiej podstawy prawnej. Póki żyje, sam je musi spłacać. A jak umrze, to długi wchodzą do spadku, który Pani nie dziedziczy, bo nie jest Pani jego krewną. No chyba że wskaże Pani w testamencie, ale wtedy można odrzucić w ciągu 6 miesięcy od dnia otwarcia i ogłoszenia testamentu

Dzień dobry. Nie, jeżeli dożywotnik zaciągnął długi już po zawarciu umowy dożywocia to zobowiązany z tytułu umowy dożywocia nie będzie odpowiadał za te długi. Inaczej mogłoby się stać w sytuacji istnienia długów już momencie zawarcia umowy dożywocia. Wtedy wierzyciel mógłby dochodzić od właściciela nieruchomości zaspokojenia wierzytelności na podstawie skargi pauliańskiej (przy spełnieniu ustawowych przesłanek). Pozdrawiam. Adw. Tomasz R. Weigt, tel. 601-563-996