Umowa najmu mieszkania.

Zamieszkałam z koleżanką w wynajmowanym mieszkaniu. Umowę wzięłam na siebie, ponieważ ona nie chciała jej podpisać, ufając koleżance umowę podpisałam tylko ja, zamieszkałyśmy razem, po niespełna 3 miesiącach oznajmiła mi że się wyprowadza, podała mi taką informacje 3 dni przed piątym, a do piątego każdego miesiąca musiałyśmy zapłacić za mieszkanie (750 zł/osoba). Kazała zwrócić mi kaucje, czego nie zrobiłam. Nie miałam wystarczająco środków aby zapłacić taką kwotę na mieszkanie oraz za mało czasu aby zarobić, wiec poprosiłam mamę o pożyczkę tej kwoty. Pare miesięcy później gdy i ja wyprowadzałam się z mieszkania kaucja od pani która wynajmowała nam, a w późniejszym okresie tylko mi mieszkanie została mi prawie w całości zwrócona, cześć koleżanki nie trafiła do niej a do mojej mamy za dług o którym wspomniałam wcześniej. Wspomnę że koleżanka zabrała klucze od tego mieszkania i szantażowała że nie odda ich póki nie zwrócę kaucji (700 zł), przez to miałam problem z wyprowadzką i doszły koszty wymiany zamka. Dodam tylko że po miesiącu gdy koleżanka się wyprowadziła, wprowadziła się inna osoba. Chciałabym się tylko dowiedzieć czy według prawa zrobiłam wszystko w porządku czy powinnam zwrócić jej pieniądze? Będę wdzięczna za odpowiedź! Pozdrawiam!