umowa najmu,czynsz

15 września podpisaliśmy umowę najmu do końca czerwca, 1 października się wprowadziliśmy (klucze mamy od 15 ale też 15 spisaliśmy wszystkie liczniki ). Czynsz wynosi 1600 zł plus koszty eksploatacyjne. W lutym dostaliśmy informacje że mamy ponad 600 złotych nadpłaty. Co nas mega zdziwiło bo przy podpisywaniu umowy dostaliśmy informacje:
"płacicie czynsz 1600 zł plus 600 zł na opłaty no i po kwartale może pojawić się ewentualnie nadpłata za wodę" - zapytałam jak wysoka ta nadpłata? jak to do tej pory wyglądało... wynajmująca poinformowała, że to "200-300 zł, ale do tej pory brałam od najmujących 1600 zł plus 500 zł, a teraz biorę od Was 100 zł więcej więc może nawet tej nadpłaty nie będzie".
W umowie mamy zapisane 1600 czynsz plus opłaty eksploatacyjne bez podanej kwoty, ale co miesiąc 10tego wysyłamy jej na konto 2200 zł. (Dodatkowe 600 zł na opłaty)

Spotkałyśmy się aby wyjaśnić sytuacje i dowiedziałyśmy się, że spółdzielnia podniosła czynsz i wynosi on teraz 573 zł. - jest 100 zł droższy i to od października. Nie zostaliśmy o tym poinformowani.

Kolejna sprawa że ona ma zgłoszoną w spółdzielni tylko jedną osobę jako zamieszkującą.

Nie wiemy co robić, ale chcemy się stamtąd wynieść - próbowaliśmy kogoś znaleźć na nasze miejsce, ale większość mówi że za drogo, bo mieszkanie wcale nie jest ładne. czy po jakimś remoncie. Wynajmująca za to narzeka tylko, że nie chce ludzi ze zwierzętami,( gdzie w mieszkaniu były zwierzęta i była na nie podpisana umowa oraz dodatkowa kaucja) nie chce ludzi z dziećmi itd.

Na razie przelała nam na konto 1200 zł za kaucje za zwierzaki bo wie, że one już tam z nami nie mieszkają (kaucje wpłacaliśmy 2000 zł za zwierzaki ale odjęła od tego te nadpłaty... bo jeszcze okazało się że przyszedł nowy rachunek za 200 zł za prąd.)

rachunków do tej pory nie widzieliśmy, ma je przesłać w postaci skanów na maila, ale zdjęć dalej nie mamy

Co do naszej podstawowej kaucji 1600 zł dowiedzieliśmy się że ona zwraca ją w sierpniu, jak już przyjdzie rachunek za 2 kwartał opłat, z czego i tak zatrzymuje sobie 300 zł na opłaty za ogrzewanie które przychodzą w listopadzie.

Ogólnie już jesteśmy wstanie się pogodzić z tym że nie dostaniemy nigdy tej kaucji. Ale co chwila pojawiają się dodatkowe informacje. Dzisiaj dowiedziałam się przypadkowo( telefonicznie )bo dzwoniłam do właścicielki, że czynsz do spółdzielni znowu wzrósł i to już od stycznia i znowu nie zostaliśmy poinformowani.Niestety nie zostaliśmy przy podpisywaniu umowy o tym zawiadomieni a wydaje mi się, że skoro podpisywaliśmy umowę we wrześniu to właścicielka już wiedziała, że czynsz do spółdzielni został zwiększony nie informując o tym, ale zapewniając, że dodatkowe 600zł opłat miesięcznie starczy na pokrycie mediów z wyjątkiem rachunku za wodę, który miał przychodzić co kwartał.