Umowa przedwstępna na zakup mieszkania.

Witam,
Podpisałam umowę przedwstępną na zakup nieruchomości lokal mieszkalny 20/05/2020 wpłaciłam zadatek 5000 zł - umowa cywilno prawna - termin zawarcia umowy końcowej do 20/07/2020 - wnioskowałam o kredyt .ok 15/06 poinformowałam sprzedającego że mam decyzje kredytowe i ustaliłam termin na akt na 24/06/2020 ( w czasie trwania naszej umowy sprzedający wywiesił baner o sprzedaży na balkonie) sprzedający na moje pytanie o baner oświadczył że on ma duże zainteresowanie mieszkaniem i że ma spotkania na obejrzenie i ludzie proponują wyższą cenę i żę da znać ,po kilku dniach powiadomił mnie że on sprzedaje mieszkanie komuś innemu za wyższą cenę i że naszą umowę rozwiąże powiedział że bedzie za 2 dni, nie przyjechał przesłał na maila ugodę odpisałam że nie chcę ugody tylko rozwiązanie umowy gdyż nie wiem czy nie będę szła z tym do sądu od tego czasu sprzedający nie odbiera telefonów.ok 2 lipca wysłalam pismo listem poleconym jak i maila że wzywam go do dostarczenia go do przygotowania dok do aktu końcowego i podpsiania aktu max do 20/07/2020 czyli do terminu obowiązującego z umowy przedwstępnej, dalej cisza pan nie odbiera telefonów . w związku z covid jestem na przegranej pozycji gdyż będę miała problem z uzyskaniem kredytu na nową nieruchomość - więc ten człowiek zablokował mnie na długi czas z nowym kredytem a jestem w trakcie rozwodu i potrzebuję kupić nową nieruchomość .
co ja mam teraz zrobić - termin 20/07/2020 zbliża się dużymi krokami .najbardziej jestem zainteresowana podpisania umowy końcowej na to mieszkanie - ale chyba nie jestem w stanie go zmusić do tego , należy mi się podwójny zwrot zadatku ok- ale az tak bardzo mnie to nie satysfakcjonuje bo i tak będę zablokowana przez długi czas przez brak możlwiości zaciągnięcia nowego kredytu .
cenę jaką pan zaproponował było 200 000, zeszliśmy do 180 000 na tyle jest umowa przedwstępna teraz niby sprzedaje mieszkanie za 240 000 , operat / wycena dla banku jest na 197 000 ale to z uproszeniem rzeczoznawcy by wziął wyższe ceny bo chciał to wycenić na ok 185 -187 tys . ( uważam że klient od początku działal w zlej wierze najpierw miał być notariusz potem zrezygnował zadatku chciał ok 15-20 tys zszedł nagle na 5 tys więc uważam że podpisał umowę z zamiarem że będzie szukał innych kupujących , w czasie trwania umowy wywiesił baner na balkonie , namawiał mnie że jak będę wynajmowała mieszkanie dalej ( obecnie wynajmuje mieszkanie bez zgłoszenia umowy do US ) to ci wynajmujący będą do końca roku płacić kasę jemu -nie zgodziłam się na to.