Umowa zlecenie a wypłata wynagorodzenia.

Dzień dobry,

Kontaktuje się w dość nietypowej sprawie, dlatego że mam problem z pracodawcą. Pracowałem na podstawie umowy zlecenie, teraz zaś pracodawca zwleka mi z wypłatą wynagrodzenia.
14.05. bieżącego roku zdarzył mi się mały wypadek po wyjściu z pracy, efektem tego była moja tygodniowa nieobecność. Dostałem elektroniczne zwolnienie lekarskie, jednak pracodawca utrzymywał, że to porzucenie pracy z mojej strony.
Po wyzdrowieniu miałem dość i złożyłem wizytę pracodawcy celem wypowiedzenia umowy.
Podpisałem owy dokument, a co za tym idzie skończyłem współpracę z tą firmą.
W umowie mam zapis, że wynagrodzenie powinno być wysłane przelewem do ostatniego dnia bieżącego miesiąca. Jednak od początku współpracy nigdy nie otrzymywałem przelewu na czas, zazwyczaj był to 10-12 dzień kolejnego miesiąca.
14.06.2021r. pracodawca skontaktował się ze mną za pośrednictwem wiadomości e-mail, celem wyjaśnienia sytuacji odnośnie jednego pojazdu. Mianowicie dnia 27.05.2021r. skończyło się ubezpieczenie jednego pojazdu z powodu nieopłacenia go przez firmę. Pracodawca tłumaczy się tym, że chciał zmienić ubezpieczyciela ze względu na znalezienie korzystniejszej oferty. 11.05.2021r. dostałem od przełożonego przekierowanego od leasingodawcy maila z informacją o przedłużeniu kończącej się w maju polisy. Jednak w tej wiadomości nie nawet wzmianki, że chodzi o zmianę ubezpieczyciela na korzystniejszego. Firma tłumaczy się, że przedłużając poprzednią umowę jest stratna ok 1400zł. Ubezpieczenie u poprzedniego ubezpieczyciela kosztuje 3003zł, zaś u korzystniejszego 1600zł. Nie rozumiem tego, biorąc pod uwagę że to nie jest zakresie moich obowiązków, nie widnieją one w umowie zlecenia.
Dnia 16.06 pracodawca wypłacił mi wynagrodzenie, ale w śmiesznie niskiej kwocie 380zł., dodatkowo tego w żaden sposób nie uzasadniając. 1.06 wysłałem za pośrednictwem maila rozliczenie za miesiąc maj, wg niego powinien dostać przelew na kwotę 2247zł. Dodam, że posiadam status ucznia/studenta, a więc w moim przypadku kwota brutto = kwota netto.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji, gdzie mogę dochodzić swoich praw?
Dostałem przelew na kwotę 380zł zamiast 2247zł, a więc jestem poszkodowany na 1867zł.
Dodam, że próbowałem się skontaktować z pracodawcą, jednak dzwoniąc włącza się poczta, zaś moje maile pozostają bez odpowiedzi.
Zgodnie z artykułem znalezionym w sieci : Umowa zlecenie - brak wynagrodzenia (prawo-pracy.pl) powinienem wezwać zleceniodawcę do zapłaty zaległego wynagrodzenia za zlecenie, a nawet zażądać odsetek z tytułu nieopłacenia wynagrodzenia na czas, tak?
Pozdrawiam i czekam na pomoc