unieważnienie umowy kupna-sprzedaży auta

Sprzedałem auto sprowadzone z zagranicy bez umowy sprzedaży. Klient jej nie chciał, stwierdził, że kupuje auto na handel. W ogłoszeniu pisałem, że nie działa układ wspomagania oraz ze do poprawek lakierniczych jest jeden błotnik. W momencie sprzedaży nie była opłacona akcyza (nie minęło 14 dni od sprowadzenia auta do kraju - 3 dni). klient deklarował, że to zrobi lub sprzeda dalej auto niech ktoś sobie opłaci. Po 3 tygodniach zadzwonił z pretensjami, że chce auto zwrócić bo auto ma naprawiane mocowanie skrzyni oraz że podłużnica była prostowana i malowana. Dodam, że "kupując auto" oglądał je, sprawdzał miernikiem lakieru, oglądał również od spodu, w komorze silnika, jechał autem zachwalając działanie skrzyni biegów, inaczej mówiąc nie miał żadnych wątpliwości, że coś było robione z autem.
Teraz chce mi zwrócić auto i żąda zwrotu kosztów zakupu, straszy sądem i nie tylko. Opisuje sprawę na forach publicznych. Moje pytanie, czy skoro nabył auto ode mnie (bez żadnej umowy i potwierdzenia zapłaty) i deklarował w obecności mojego dorosłego syna, że zapłaci akcyzę to był do tego zobowiązany czy obowiązek spada na mnie? czy muszę przyjąć auto po trzech tygodniach?, gdzie nie deklarowałem i nie pisałem nigdzie, że jest bezwypadkowe, że nie posiada wad ukrytych. Przekazałem klientowi oryginalne dokumenty - dowody rejestracyjne oraz książki pojazdu. Umowa kupna jest u mnie.
Co robić?