Upadłość konsumencka.
Pytanie z dnia 28 maja 2020
Witam. Mam pytanie. Teść w zeszłym roku złożył sprawę o upadłość konsumencką. W lutym tego roku dostał z sądu pismo o upadłości. Przez koronowirus miał utrudniony kontakt z sądem, jak i syndykiem. Mimo wielu pytań, było prawie zero odpowiedzi od syndyka. Był ostatnio u nas syndyk by robić zdjęcia itp, pokazaliśmy pismo odnośnie pobierania przez ZUS część pieniędzy z emerytury na komornika, syndyk mówił, że jest to nieważne i nieaktualne, a tymczasem nadal zus bierze pieniądze do komornika syndyk też przez miesiąc blokowal emeryturę teścia w tym 13, okłamując go przez miesięc że to wina banku. Nie informuje teścia o kwocie zadłużenia, na pytania teścia ile ma długu otrzymuje odp "a to pan nie wie" i to jeszcze z takim bezczelnym kpiącym tonem. Teść nie może się niczego dowiedzieć od syndyka. Czy to prawda też, że teść nie może spłacić nic do wierzyciela teraz, bo straci upadłość? Czy można zrezygnować z upadłości jeśli jest taka sytuacji, bo syndyk chce też sprzedać dom który ma hipotekę na całość na mojego męża, nie na teścia, teść ma z tego tylko 3/8? Syndyk krzyczy przez tel, nie mówi o niczym, a później się rozłącza (mamy nagrania) albo nie odbiera tel wcale. Stan zdrowia mojego teścia jest coraz gorszy z tego powodu (choruje między innymi onkologiczne). Co mamy zrobić w takim przypadku, tym bardziej, że dług mojego teścia jest dużo niższy niż jego majątek.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.