Uregulowanie spraw spadkowych.

Pytanie z dnia 13 października 2020

Witam serdecznie, bardzo proszę o poradę.

Mój Tata po śmierci zostawił długi, szczerze mówiąc nawet nie wiem ile ich było (w każdym razie może to być nie mała kwota) i zostawił 3 dzieci i żonę. Mama z Tatą mieszkali w bloku w mieszkaniu spółdzielczym (nie wykupionym), lecz z tego co udało mi się dowiedzieć około 20 lat temu uiścili wkład własny w wysokości, z tego co Mama mówi około 4 tys zł. na tamten czas. Chcieliśmy wszyscy zrzec się spadku lub przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza, tak aby nie przyjąć długów. Mama za życia Taty dowiadując się o tym, że Tata ma długi założyła sprawę w sądzie o rozdzielność majątkową i sąd się przychylił, orzekając, że Mama nie odpowiada za długi Taty od zaciągnięcia przez Tatę pierwszego kredytu...

Mama po śmierci Taty wykupiła mieszkanie, wpłacając potrzebną kwotę do spółdzielni, dostała zaświadczenie, które to potwierdza i miała czekać na dokumenty z geodezji i na notariusza , aby przenieść ostatecznie własność na siebię. Jak się później okazało, Pani ze spółdzielni już po spłaceniu mieszkania przez Mamę, zaczęła (po fakcie) przeglądać księgi i dokumenty spółdzielni (zaczęła się dokształcać...) i swoimi kanałami przez osoby trzecie, powiadomiła nas o tym właśnie wkładzie.

I moje pytanie, co w tej sytuacji?

Jakie są możliwości?

Czy mimo to można przenieść własność na Mamę tak, by później nikt nie rościł do niego praw?

Jestem laikiem, który nie ma pojęcia o takich rzeczach, proszę więc o wszelkie porady i sugestie.

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszelkie porady.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.