uregulowanie stanu prawnego nieruchomości

Witam serdecznie. 2 lata temu tata podarował mi aktem darowizny działkę i dom, sobie zostawił jeszcze jedną działkę. Chciał mi dać pół domu ale notariusz zapisał, że dom leży na połowie działki a nie, że pól jest dla mnie, tata zgodził się na to, podpisaliśmy akt. Druga połowa domu miała być dla siostry, która 4 lata temu po intensywnych sporach rodzinnych wyprowadziła się i nawet tu nie przyjeżdża. Nie mam kontaktu z siostra. Rok temu dowiedzieliśmy się przypadkiem, przy uzyskaniu pozwolenia na remont, że nie muszę pytać współwłaściciela o zgodę bo cały dom jest mój, tacie to nie przeszkadzało, mówił, że będę musiała spłacić siostrę na co się zgodziłam. Tato dopiero teraz powiedział siostrze jaka jest sytuacja a po tej rozmowie mnie poinformował, że będzie unieważniał w sądzie akt notarialny. Z tatą dogadywaliśmy się dobrze, nikt nikomu nie robił na złość ani nic podobnego a tu nagle takie coś. Czy to jest możliwe, że po takim czasie może mi odebrać to co zapisał mimo że do tej pory mu nic nie przeszkadzało? Czy ja mogę się jakoś obronic? Czy mogę w chwili obecnej korzystać z całego domu bo część która miała być dla siostry stoi od kilku lat pusto. Dom wymaga remontu hydrauliki (też w części, która miała być siostry). Muszę dodać, że jeśli tata odbierze mi dom a zapiszę siostrze ta z dniem podpisania aktu wyrzuci mnie i moją rodzinę. Nie stać mnie na kupno domu a do tego ten już częściowo wyremontowaliśmy. Pozdrawiam Małgorzata