Pytanie z dnia 09 stycznia 2018
Uwaga, opiszę całą sytuację od początku i prosiłabym o rady co mogę zrobić, do kogo się zwrócić. Miesiąc temu, tak ok sprzedałam swojego konia za kwotę 5700zl dodając do niej cały sprzęt, a nie ukrywam że było tego sporo, parę rzeczy prawie nowe (dwa siodła, dwa ogłowia + napierśniki, czapraki, derki : stajenna i padokowa, ochraniacze treningowe, ochraniacze transportowe, szczotki + skrzynka, parę popregow itd. ) , Ci sami ludzie po dwóch tygodniach kontaktują się ze mną że konia chca zwrócić bo okazuje się że ma 12, a nie 9 lat tak jak było poinformowani. Zgadzam się mój błąd, bo byłam przekonana że ma 9. ( Teraz wiem już jak to sprawdzić, generalnie koń miał być dożywotnio u mnie, ale sytuacja i okoliczności spowodowały że podjęłam taką a nie inną sytuację). Oczywiście, przeprosiłam za błąd i zgodziłam się odkupić konia po cenie takiej za jaką ja sprzedałam + pokryć koszty pensjonatu za miesiąc (od dnia zabrania do 8.01), koszty dentysty i trenera który na niej przez ten czas jeździł, w ramach tego mojego zaniedbania. Wyszło w każdym razie łącznie 8000zl. Konia zabrałam, przyjeżdża na miejsce, SAM KOŃ beż uwiazow nawet. Pytam się gdzie jest cały sprzęt, na to dostałam odpowiedź że oni kupili konia a nie sprzęt i WSZYSTKO poodawali, gdzie poinformowana byłam o PARU (w kolorze różowym) rzeczach że poodawali. Jak mogę to odzyskać? Bo jak dla mnie tłumaczenie że wszystko było za małe, jest śmieszne tym bardziej uwiazy, kantary (bardzo ładne) i szczotki
Łukasz Adam Kowalski Adwokat (Od 2014)
Kancelaria Adwokacka Łukasz Adam Kowalski
Waszyngtona 34/36 lok. 423, 81-342 Gdynia
A jest pisemna umowa?
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.