Uznanie wypadku w pracy.

Pytanie z dnia 03 kwietnia 2020

Szanowni Państwo,
przesyłam Państwu historię mojego wypadku do którego komisja stwierdziła iż nie był to wypadek przy pracy. Jestem innego zdania gdyż uważam, że w tym czasie wykonywałem swoje czynności w pracy a rozmowa z innymi pracownikami nie powinna mieć wplywu na stosunek pracy. Powodem negatywnej decyzji przez komisję jest włąsnie fakt iż twierdzą, że pytanie do kolegi było prywatne i to skutkuje chwilowym zerwaniem stosunku z pracą. Jestem innego zdania gdyż w tym czasie nie zaprzestałem wykonywania swoich obowiązków i uważam, że skoro rozmowa z pracownikami nie jest zabroniona nie powinno to mieć absolutnie żadnego znaczenia nie ważne jakiej formy było to pytanie.
Historia mojego wypadku wygląda następująco.
25.03.2020r między godziną 8:00 a 9:00 poszedłem sprawdzić do magazynku mechanika Zbyszka stan narzędzi przeznaczonych na wyjazdy serwisowe , które były wypożyczane do pracy na produkcji, ponieważ jestem za kompletność tych narzędzi odpowiedzialny. Po drodzę do magazynku zadałem jednemu z chłopaków przy piecach pytanie, a ponieważ było głośno od rozkręcania muld musiałem podejść bliżej niego. Podchodząc wokół mnie nie było żadnych narzędzi, osob czy też innych rzeczy, jakie mogłem po drodzę zobaczyć i zwrócić na nie uwagę. Po zadaniu pytania obróciłem się i chcąc zrobić krok do przodu potknąłem się o wózek paletowy jaki został postawiony dosłownie kilka centymetrów za mną. Chciałem przełożyć nogę i zrobić krok drugą jednak drugą nogą również zahaczyłem o wózek paletowy o czym świadczą siniaki i zadrapania na przedniej części nóg. zanim zrobiłem krok nie słyszałem aby wózek był podstawiany ani ostrzeżenia innych osób sugerujących o tym, że za mną coś się znajduje. Przewracając się upadłem całym ciężarem na rękę. Po wstaniu i zebraniu swojego kasku i okularów jakie na skutek upadku poleciały gdzieś obok strasznie bolała mnie ręka, miałem dreszcze i udałem się do łazienki aby umyć się z brudu jaki zebrałem przewracając się. po chwili zacząłem zauważać, że zakres ruchu mojej ręki bardzo się ograniczył a każda próba ruchu powodowała ból. Po około 15 minutach kiedy ten stan się pogarszał postanowiłem poinformować Cię o tym zdarzeniu. Następnie po rozmowie z Toba oraz Ula około godziny 10:30 Ula zawiozła mnie do medicoveru w celu udzielenia pomocy (konsultacja z ortopedą oraz zdjęcie RTG). Podczas konsultacji ortopeda oglądając zdjęcie miał podejrzenia co do złamania kości co później potwierdziła opinia radiologa w opisie zdjęcia.

Bardzo proszę o opinie oraz pomoc w rostrzygnieciu tej sprawy, jak mam udowodnić, że w danym momencie dalej wykonywałem swoje stosunki w pracy.

Z wyrazami szacunku Emanuel

W mojej ocenie są podstawy do odwołania, czy może Pan załączyć protokół powypadkowy? Zajmuję się takimi sprawami. Pozdrawiam, Piotr Stosio, tel. 604183261.

Odpowiedź nr 1 z dnia 6 kwietnia 2020 13:41 Zmodyfikowano dnia: 6 kwietnia 2020 13:41 Obejrzało: 765 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.