Pytanie z dnia 06 października 2016
W 1. klasie SP zgodnie z obietnicą dyrektorki miały być same 6-latki. Teraz się okazało, że do klasy trafił 7-latek, który rok wcześniej chodził już do 1. klasy i przez cały rok sprawiał kłopoty nauczycielom i innym uczniom, o czym dyrektorka doskonale wiedziała. Jest agresywny słownie i fizycznie, przeszkadza na lekcjach. Chciałem wiedzieć, czy działanie dyrektorki nie podlega jakimś paragrafom – świadomie naraża 20 dzieci na czyjąś agresję, pozbawiając je równocześnie możliwości pełnego korzystania z oświaty.
pozdrawiam
Hoa Dessoulavy-Śliwińska Adwokat (Od 2012)
THE N.E.W.S. Law Center Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych
Kazachska 1/89, 02-999 Warszawa
Szanowny Panie, Dyrekcja szkoły ma obowiązek zapewnić równe warunki do nauki wszystkim dzieciom. Idealna sytuacja to taka, gdy wszystkie dzieci nie sprawiają problemów wychowawczych. W praktyce jednak rzadko udaje się zapewnić dzieciom różny poziom opieki dydaktycznej. W konsekwencji dyrekcja musi zapewnić maksymalny poziom dydaktyczny przy wykorzystaniu posiadanych środków. Obowiązek zapewnienia możliwości nauki dotyczy przy tym wszystkich dzieci, niezależnie od ich zachowania i charakteru. Jeżeli więc szkoły nie stać na indywidualne nauczanie „trudnych pod względem wychowawczym dzieci” to dziecko takie należy umieścić wśród innych dzieci. Nie zwalnia to oczywiście szkoły z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pozostałym dzieciom. Jednakże, zapewnienie bezpieczeństwa polega na sprawowaniu opieki a nie izolowaniu potencjalnie agresywnych dzieci. Podsumowując, Dyrekcja szkoły nie naruszyła wprost żadnych przepisów. Rodzice którzy nie są jednak zadowoleni z obecności w klasie „trudnego” dziecka, mogą zmienić szkołę do której uczęszcza dziecko lub złożyć wniosek o przepisanie dziecka do innej klasy.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.