Pytanie z dnia 14 lipca 2016
W 1998r podpisałam zgodę na udzielenie kredytu mojemu mężowi. Przez pewien czas spłacał kredyt, ale przestał. W 2004r wkroczył komornik, w stosunku do mnie umorzył postępowanie. Były już wtedy mąż, trochę wpłacił, ale przestał. W 2010r spłaciłam kwotę kredytu, która jeszcze została i większą część odsetek. Na resztę pozostałych odsetek mąż zawarł ugodę z bankiem. I znowu trochę wpłacił i przestał. Nie wiem od kiedy nie płaci, ale bank sprzedał dług Ultimo i teraz oni mnie prześladują i straszą,ponieważ jestem poręczycielem.Nie wiem czy dług ten nie jest długiem przedawnionym i czy wystarczy przed sądem, jeśli do tego dojdzie, podnieść zarzut przedawnienia.
Bartosz Kowalak Radca prawny (Od 2006)
Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna
Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań
Dzień dobry, Może miec miejsce tutaj przedawnienie ( ale czy na pewno to nalezałoby zapoznać się z aktami) , natomiast samo przedawnienie nie oznacza iż dług wygasa. Przedawnienie powoduje jedynie brak możłiwosci dochodzenia skutecznego długu na drodze sądowej, ultimo może natomiast dalej Panią gnębić. Oczywiscie zarzut podnieśc można i pewnie najlpeiej zawrzeć jakąs ugodę z ultimo.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.