Pytanie z dnia 14 lipca 2016

W 1998r podpisałam zgodę na udzielenie kredytu mojemu mężowi. Przez pewien czas spłacał kredyt, ale przestał. W 2004r wkroczył komornik, w stosunku do mnie umorzył postępowanie. Były już wtedy mąż, trochę wpłacił, ale przestał. W 2010r spłaciłam kwotę kredytu, która jeszcze została i większą część odsetek. Na resztę pozostałych odsetek mąż zawarł ugodę z bankiem. I znowu trochę wpłacił i przestał. Nie wiem od kiedy nie płaci, ale bank sprzedał dług Ultimo i teraz oni mnie prześladują i straszą,ponieważ jestem poręczycielem.Nie wiem czy dług ten nie jest długiem przedawnionym i czy wystarczy przed sądem, jeśli do tego dojdzie, podnieść zarzut przedawnienia.

Dzień dobry, Może miec miejsce tutaj przedawnienie ( ale czy na pewno to nalezałoby zapoznać się z aktami) , natomiast samo przedawnienie nie oznacza iż dług wygasa. Przedawnienie powoduje jedynie brak możłiwosci dochodzenia skutecznego długu na drodze sądowej, ultimo może natomiast dalej Panią gnębić. Oczywiscie zarzut podnieśc można i pewnie najlpeiej zawrzeć jakąs ugodę z ultimo.

Odpowiedź nr 1 z dnia 15 lipca 2016 09:59 Obejrzało: 187 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.