Pytanie z dnia 14 września 2018
W 2015 roku do sklepu mojej mamy przyszedł agent ubezpieczeniowy TUZ. W wyniku tego spotkania zostały zawarte trzy polisy ubezpieczeniowe. Jedna dotycząca sklepu, druga domu a trzecia domu mojej cioci (która również była obecna). Obie panie podpisały na miejscu polisy i dały agentowi pieniądze do ręki. Po jakimś czasie okazało się, że ów agent na polisie zaznaczył "płatne przelewem". W sytuacji, którą śmiało można nazwać oszustwem, został podjęty kontakt zarówno z agentem jak i TUZ. Okazało się, że agent już tam nie pracuje. Do TUZ zostało wysłane pismo z wyjaśnieniem całej sytuacji. Jednak pozostało ono bez odpowiedzi. Po dwóch latach sprawa została wznowiona i przyszło pismo nakazujace uregulowania należności. Jednak pismo przyszło tylko w związku z jedną polisą, tą którą zawarła ciocia. Do mamy zarówno o sklep jak i o dom nic nie przyszło. W tym roku również przyszło kolejne pismo znowu do cioci również z nakazem płatniczym. Moje pytanie więc brzmi: czy można się jakoś odwołać do tej decyzji i czy mama również może się spodziewać takiego pisma? Dodam tylko, że obie wysłały jedno pismo na którym widnieją ich podpisy, więc jak ma możliwości, że pismo cioci zostało zagubione / nieprzeczytane.
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, jakie dokładnie teraz pismo otrzymała ciocia ? Czy jest to nakaz zapłaty z sądu ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.