W listopadzie 2017 roku zlozylem wniosek o rente w oddziale ZUS Jaslo.Do dnia dzisiejszego nic nie dzieje sie oprocz przysylania mi pism,o przesunieciu terminu zalatwienia sprawy,a to dlatego iz pracowalem za granica,chodzi o okres od 2012 do 2017.Twierdzone jest ze polska strona oczekuje na decyzje z UK.Zaznaczam ze w dostarczonych dokumentach zlozylem swiadectwa pracy, tu z Polski,a takze jeden dokument wydany przez instytucje zagraniczna za okres potwierdzajacy prace od 2004 do 2011 roku,co w sumie dalo mi okolo 20 -22 lata pracy,ktore to do dyspozycji ma ZUS Jaslo,i jak sadze moze na podstawie tych lat pracy przyznac mi rente, jak rozumiem?.Ale dzieje sie zupelnie inaczej poniewaz wykorzystuje sie pretekst "oczekiwania na decyzje z UK"Od Listopada nikt nawet nie wezwal mnie na komisje, nikt nie interesuje sie nawet tym aby sprawdzic stan mojego zdrowia(normalnie sa jakies komisje,czy cos?),a mam niewydolnosc serca, owrzodzone jelita, wstawiony rozrusznik, i nie jestem w stanie pracowac, chocbym nawet bardzo chcial.W zwiazku z powyzszym mam bardzo utrudnione zycie poniewaz wiaze sie to bezposrednio z moim zrodlem utrzymania, ktorego nie mam, a jak juz powiedzialem nie jestem w stanie pracowac.Kazdy kto ma choc mgliste pojecie o niewydolnosci serca wie,ze to choroba postepujaca.W okresie od 2014 do 2017 wydolnosc mojego serca zmiejszyla sie o 7 %...Tak wiec moge nie doczekac renty.Prosze powiedziec mi w ktorym sadzie mam zlozyc pozew aby ta sprawe przyspieszyc....Z gory dziekuje.Marek