W maju byłam przesłuchiwana jako strona (dłużnik) w sprawie o wyjawienie majątku. Złożyłam odpowiednio wypełnione egzemplarze i sędzia powiedział, że teraz mam czekać aż otrzymam postanowienie.
Mamy jednak październik, a ja nadal nie otrzymałam postanowienia w tej sprawie.
Boję się z czego to może wynikać - a chciałabym uniknąć sytuacji, gdzie zasądzono koszty i mnie nie powiadomiono. Nie chcę żeby z tego tytułu dodatkowo wierzyciele zwrócili się do komornika.
Czy powinnam złożyć jakieś pismo do sądu w tej sprawie?