Pytanie z dnia 05 maja 2020

W podróży służbowej popsuł mi się firmowy samochód dostawczy, w ramach asistance podstawiono mi samochód zastępczy z firmy X (wynajem samochodów) który musiałem podobno wynająć na siebie.
Po dość przyznaję pobieżnych oględzinach ( było już ciemno )
złożyłem podpis na podsuniętym mi tablecie - niestety , jak się okazało biorę tym samym na siebie całą odpowiedzialność ( tak jakby auto nie było ubezpieczone ). Pojazdem wróciłem do domu a następnego dnia postawiłem je pod firmą . Przy odbiorze pracownik firmy Xwskazał lekkie wgniecenie tylnych drzwi na wysokości ok 1m od ziemi i powiedział, że to z mojej winy ( dokumentacja zdjęciowa wykonana przy wynajmie obejmuje tylko przód samochodu) Jestem pewny, że nie ja uszkodziłem karoserię ( tych drzwi nawet nie otwierałem po przejęciu samochodu )
Firma X na podstawie "kary umownej" domaga się ode mnie 2500,- zł. Czy mogę się jakoś obronić ?

Tak oczywiście, z tego co Pan pisze są podstawy. Ja bym odmówił zapłaty

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 maja 2020 22:00 Zmodyfikowano dnia: 7 maja 2020 22:00 Obejrzało: 321 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.