Pytanie z dnia 24 sierpnia 2016
W roku 1989 tata założył mi książeczkę mieszkaniową. Odkładał na niej każdy grosz, żyjąc skromnie w nadziei, że dzięki niej zapewni mi przyszłość. W grudniu 1994 r. było na niej 2 200 000 zł (nie pomyliłem się w zerach, słownie: dwa miliony dwieście tyś. zł). W styczniu 1995 po denominacji kwota widniejąca w książeczce to 220 zł. Czy po tylu latach mogę walczyć w sądzie o rekompensatę? Znajomy kiedyś (około 15 lat temu) założył sprawę i dostał około 10 tyś. za kilkaset tyś. starych zł odłożonych przed 1995 r..
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.