W sierpniu ubiegłego roku zakupiłam mieszkanie wraz z przynależna piwnica. W bloku każda piwnica jest podpisana numer lokalu do którego należy. Poprzedni właściciel powiedział że nie ma klucza od piwnicy że będę musiała tam wejść i ja sobie opróżnić ponieważ on nie miał na to czasu. Do kwietnia tego roku z piwnicy nie korzystałam. Jednak w zeszłym miesiącu zdjęłam stara kłódkę zleciłam wyniesienie znajdujących tam rzeczy na smietnik założyłam nową kłódkę i zaczęłam z piwnicy korzystać. Od momentu zakupu mieszkania nikt nie zgłosił się do mnie, w sprawie rzeczy które znajdowały się w mojej piwnicy. W dniu dzisiejszym do drzwi zapukał sąsiad wraz z Panią blokowa z awantura co też zrobiłam z rzeczami które się tam znajdowały że go okradła i wyrzuciłam jego rzeczy z mojej piwnicy. Nadmienie że kiedy się tu wprowadziłam ani on ani Pani blokowa nie poinformowali mnie że rzeczy które znajdują się w piwnicy SA owego sąsiada. Poprzedni właściciel też o tym nie wiedział, dlatego zapewne kazał mi tych rzeczy poprostu się pozbyć żebym miała wolna piwnice. Teraz Pani blokowa twierdzi że powinnam udać się do niej i ja zapytać o zgodę na korzystanie z tej piwnicy. Zarządca nieruchomości twierdzi natomiast że piwnice są przynależne do mieszkań i w chwili kupna mieszkania była ona mojai powinnam już wtedy zdjąć stara kłódkę i założyć nową. Niestety sąsiad odgraża mi się policja i sądem i rzada zwrotu pieniędzy za jakieś rowery które podobno tam się znajdowały. Czy sąsiad ma takie prawo? Skoro przez rok czasu nie poinformował mnie, że bezprawnie korzystał z moje piwnicy, a ja rzeczy znajdujących się tam pozbyłam się, gdyż poprzedni właściciel mieszkania sam powiedział że będę musiała uprzątnąć piwnice gdyż on już nie zdążył więc sądziłam że rzeczy tam znajdujące się należą do poprzednich właścicieli.