Pytanie z dnia 06 czerwca 2016
W Stowarzyszeniu w pięcioosobowym składzie, troje z nas jest zatrudnione na etatach kadencyjnych dwu letnich.W 2014 roku po kolejnych wyborach Pani prezes wobec siebie i skarbniczki zastosowała umowę o pracę na czas nieokreślony (zgodnie z k.p.) mimo że z uwagi na terminowość pracy powinna wybrać umowę na czas wykonania określonej pracy. W maju 2016 roku odbyły się ponowne wybory na kolejną kadencję i tu sam znalazłem się w analogicznej sytuacji jak moje koleżanki dwa lata wstecz. Tym razem Pani prezes wobec mnie zastosowała umowę o pracę na czas określony mimo że poprzednie umowy dawno zawarły w sobie 33 tygodnie pracy, argumentując dalej że nie mogę dostać umowy o pracę na czas nieokreślony gdyż zbliżam się do okresu ochronnego przed emeryturą ,co nie było by dobrze widziane przez członków Stowarzyszenia.Proszę o odpowiedź czy przedstawiona sytuacja może być zaliczona w myśl przepisów K.P. jako dyskryminacja bezpośrednia.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.