Wady ukryte zakupionego auta.

Pytanie z dnia 31 stycznia

Dzień dobry. Tydzień temu został przeze mnie zakupiony samochód wraz z drugim współwłaścicielem. Samochód miał być w dobrym stanie, sprzedawca zapewniał, że nic mu nie dolega prócz kilku rzeczy o których wspomniał. Poza tym powiedział nam, że samochód nie posiada korozji, ma zdrowy silnik i oryginalny lakier, więc po wstępnych oględzinach zgodziliśmy się na zakup. Niestety zawierzyliśmy człowiekowi, byliśmy tak naiwni i podekscytowani zakupem, że nawet nie pomyśleliśmy, żeby zweryfikować jego dowód. Sprzedawca wyjął poprzednią umowę, w której niby kupił samochód i spisał z niej swoje dane na nową umowę, w której sprzedawał nam auto, dane z obu umów się zgadzały, więc ją podpisaliśmy. Niestety nie dość, że po obejrzeniu auta u mechanika okazało się, że ma ono wady ukryte, takie jak poważna korozja zawieszenia, uszkodzony silnik i malowana karoseria, to jeszcze od znajomego dowiedzieliśmy się, że osoba od której kupiliśmy auto wcale nie nazywa się jak ta, która widnieje w umowie. Sprzedawca podał dane innej osoby, według umów niby ostatniego właściciela i podrobił jego podpis. Nie wiemy jednak kto jest naprawdę właścicielem, czy osoba na umowie to zwykły słup, nieznajomy na którego gościu kupił samochód by mieć czyste ręce, a potem na niego sprzedał i w tym przypadku najpewniej nigdy go nie znajdziemy. Dodatkowo auto nie jest zarejestrowane ani na gościa, który sprzedał nam auto, ani na osobę w umowie, tylko na jeszcze poprzednią właścicielkę. Facet dał nam też świstek z rzekomym ubezpieczeniem OC, które jest już na jego prawdziwe nazwisko, dzięki czemu znamy jego dane, lecz tak naprawdę nie wiemy czy OC też nie jest fałszywe. Zadzwoniliśmy do sprzedawcy i powiedzieliśmy że chcemy odstąpić od umowy, bo ukrył przed nami wady auta, przez które nie nadaje się ono nawet do jazdy. On się oburzył i powiedział że zwrotów nie przyjmuje, nie dał dojść do słowa, a gdy powiedzieliśmy że tego tak nie zostawimy, bo dodatkowo gościu podrobił podpis i pójdziemy z tym na policję, ten się odgryzł, olał to i rozłączył. Napisaliśmy smsa, że jeśli nie załatwimy tego polubownie to zgłosimy tą sprawę dalej. Zero odpowiedzi a po kolejnym telefonie sprzedawca zaraz po odebraniu rozłączył się. Teraz nie dość że straciliśmy pieniądze na grata, w którego trzeba włożyć drugie tyle, to jeszcze skoro sprzedawca podrobił podpis to umowa jest nieważna, czyli auto też chyba nie należy do nas. Nie wiem co robić, rozsądnie byłoby pewnie zgłosić to na policję, ale czy w tej sytuacji mamy prawo do samochodu, czy mogą nam go odebrać i zostaniemy z niczym? Czy jest szansa odzyskać pieniądze i jak? Czy może coś nam grozi za kupno samochodu od osoby, która prawdopodobnie nie jest jego właścicielem, mimo że nieświadomie? Co powinniśmy zrobić? Dodatkowo mamy obawy odnośnie zadzierania z osobą, od której kupiliśmy auto, ma złą reputację, podobno także inną sprawę w sądzie i obawiamy się, że jeśli to zgłosimy, on może się zemścić. Ale jeśli odpuścimy i zatrzymamy samochód to może się okazać, że za jakiś czas przyjdzie prawowity właściciel i go po prostu zabierze, a my jeszcze zostaniemy o coś oskarżeni. Co najlepiej w tej sytuacji zrobić, czy jest jakieś wyjście, bo jak narazie wygląda to beznadziejnie. Proszę o radę.

Dzień dobry. Sprawę można załatwić albo polubownie albo na drodze sądowej. Załatwienie sprawy przed sądem wiązać się będzie z koniecznością poruszenia kwestii umowy, a to oznacza także konieczność zaangażowania w sprawę organów ścigania. Samochód może zostać Państwu odebrany ale będziecie dysponować roszczeniem o zwrot zapłaconej kwoty od sprzedawcy. Pozdrawiam. Adw. Tomasz R. Weigt, tel. 601-225-208

Odpowiedź nr 1 z dnia 3 lutego 2025 15:30 Zmodyfikowano dnia: 3 lutego 2025 15:30 Obejrzało: 18 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Proszę niezwłocznie zgłosić to zachowanie do Policji. NIezłocznie

Odpowiedź nr 2 z dnia 3 lutego 2025 19:25 Zmodyfikowano dnia: 3 lutego 2025 19:25 Obejrzało: 18 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.