Pytanie z dnia 13 października 2021
Wczoraj spadł nam kot z balkonu przypadkiem dopiero po godzinie zrozumiałam ze go nie ma pani która go znalazła wzięła go do swojego weterynarza i ekostrazy w którym jest wolontariuszka licząc ze weźmie kota do domu i powiedziała ze kot walczy o życie a jak zadzwoniłam do weterynarii to okazało sie se kot jest do odebrania i jest do zapłacenia 430 zł gdzie ja go tam nie oddawałam i powiedzieli mi ze póki nie zapłacę kota nie odzyskam i ta pani zabrała kota do siebie do domu bez żadnej mojej zgody czy mogę liczyć na jakąś pomoc czy ja muszę zapłacić takie pieniądze jeśli ich nie mam i nie ja dawałam swojego kota do weterynarza kłamiąc ze jest bardzo w złym stanie a był do odebrania i żadnych wykazów co kot miał robione czy ja muszę ponosić koszty czy jeśli ja mam w książeczce ze ten kot jest mój mam dowody ze płaciłam za mojego weterynarza za kota czy mam prawo go odzyskać kotu nie działa sie krzywda po prostu zły przypadek kot bardzo kochający w domu tęsknimy za nim razem z pieskiem
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.