wezwanie do zapłaty,zadłużenie czynszowe

Wotam dwa miesiace temu z uwagi ze mam zadluzenie za czynsz adminstrator przyslal mi pismo zebym splacila zadluzenie. Z uwagi na to ze op byla ciezka i to byl dzien powrotu do domu zadzwonilam do nich z prosba o podpisanie ugody i splaty zadluzenia w ratach, pani urzedniczka powiedziala mi ze nie ma to sensu i mam splacic calosc. Od miesiaca jyz specjalnie pracuje zmienilam zaklad zeby miec lzejsza prace i dac rade pracowac po tej operacji. Wczorej dostalam pismo z 30 dniowym terminem opyszczenia lokalu i rozwiazaniem umowy najmu. Czy mizna to jakos odkrecic? Nie mam gdzie isc nie stac mnie na wynajem prywatny a dlug przeciez musze splacic i chce to zrobic. W moim bloku mieszka rodzina ktora jyz 2 lata temu mieli eksmitowac mieli dla nich nawet inne mieszkanie i siedza do dzis nigdzie nie ribia za nic nie placa mops ich utrzymuje. Czy lepiej byc rodzina patologiczna bo inaczej nirmalnemu czlowiekowi ktory ma dlug nie warto pomagac? Bardzo prosze o szybka odpowiedz chce jeszcze raz isc do nich ale wolalabym wiedziec czy mam jakas prawna szanse